Zorientowałam się już, że sama sobie jestem winna.
Ubolewam nad tym.
Jakoś tak w życiu bywa, że wszystko naraz się zbiega. U mnie właśnie się zbiega.
Zaczynam mieć powyżej różnych rzeczy i spraw. Męczę się.
I wściekam.
Nie rozumiem tego świata. I już.
Siebie chyba też nie rozumiem za bardzo.
Idę zanim zacznę marudzić w stopniu beznadziejnym, pod tak znakomitym tekstem.
Pozdrawiam pana
Panie Yayco
Zorientowałam się już, że sama sobie jestem winna.
Ubolewam nad tym.
Jakoś tak w życiu bywa, że wszystko naraz się zbiega. U mnie właśnie się zbiega.
Zaczynam mieć powyżej różnych rzeczy i spraw. Męczę się.
I wściekam.
Nie rozumiem tego świata. I już.
Siebie chyba też nie rozumiem za bardzo.
Idę zanim zacznę marudzić w stopniu beznadziejnym, pod tak znakomitym tekstem.
Pozdrawiam pana
Gretchen -- 10.10.2008 - 12:10