Cóż mam powiedzieć. Chyba stracimy ten tekst jako konfederaci… Szkoda. Mi osobiście szkoda, bo on się dla mnie wpisywał w pewien ciąg dyskusji na TXT, dotyczącej stanu wojennego, wejścia do Czechosłowacji w 1968, ocen Jaruzala, ocen Ryszarda Siwca… Dla mnie ten niekończący się wątek poszukiwań tożsamości nas – Polaków, jest kluczowy w ogóle w skali całego TXT, co zwykłem powtarzać przy każdej okazji.
Dlatego piszę (tylko we właśnym imieniu): szkoda.
Komentarze jednak tak juz odbiegły od idei wpisu, że chyba wlasnie z pokorą przyjdzie nam poczekać na kolejny.
Panie Yayco
Cóż mam powiedzieć. Chyba stracimy ten tekst jako konfederaci… Szkoda. Mi osobiście szkoda, bo on się dla mnie wpisywał w pewien ciąg dyskusji na TXT, dotyczącej stanu wojennego, wejścia do Czechosłowacji w 1968, ocen Jaruzala, ocen Ryszarda Siwca… Dla mnie ten niekończący się wątek poszukiwań tożsamości nas – Polaków, jest kluczowy w ogóle w skali całego TXT, co zwykłem powtarzać przy każdej okazji.
Dlatego piszę (tylko we właśnym imieniu): szkoda.
Komentarze jednak tak juz odbiegły od idei wpisu, że chyba wlasnie z pokorą przyjdzie nam poczekać na kolejny.
Pozdrawiam.
Griszeq -- 14.10.2008 - 09:21