Pana pisanie na TXT sensu nie straciło. Zawieruchy zrywaja dachy po to, by klasc dachy nowe, a nie by emigrować.
Wszystkim się dostalo, tym razem Panu bardziej – ale jak sam Pan pisał kiedyś, tak to w zyciu bywa, ze nie wszystko wychodzi, jak byśmy chcieli.
Wyszło jak wyszło, nie powiększajmy jednak strat. Sypię popiół na głowę, bo sam z brzytwą latałem – tak bywa, każdy ma małego trolla w sobie. Ale weekend przed nami, każdy może zrobić, co tam lubi robić. Aby nabrac tego, no – dystansu i nie miec dysonansu.
Tekstu mi szkoda. Ale mam nadzieję na następne. Po to przecież tu zaglądamy – z nadzieją na nowe teksty albo ciekawe komentarze.
Panie Yayco
Pana pisanie na TXT sensu nie straciło. Zawieruchy zrywaja dachy po to, by klasc dachy nowe, a nie by emigrować.
Wszystkim się dostalo, tym razem Panu bardziej – ale jak sam Pan pisał kiedyś, tak to w zyciu bywa, ze nie wszystko wychodzi, jak byśmy chcieli.
Wyszło jak wyszło, nie powiększajmy jednak strat. Sypię popiół na głowę, bo sam z brzytwą latałem – tak bywa, każdy ma małego trolla w sobie. Ale weekend przed nami, każdy może zrobić, co tam lubi robić. Aby nabrac tego, no – dystansu i nie miec dysonansu.
Tekstu mi szkoda. Ale mam nadzieję na następne. Po to przecież tu zaglądamy – z nadzieją na nowe teksty albo ciekawe komentarze.
Pozdrawiam Pana z dzbankiem oliwy w dłoni.
Griszeq -- 10.10.2008 - 16:12