A swojej Pani Iwonie, powiedz Pan, że na jarmużu z oliwą, to co najwyżej napisy nagrobne wyrosną. Jak ktoś chce mistrzowską formę zachowywać, to się musi odżywiać naturalnie, jak człowiek.
A jajecznica na boczku wędzonym, ze świeżym jeszcze chlebem, tak żeby skórką talerz wycierać, uznaną w świecie jest podstawą formy mistrzowskiej.
Co proszę ode mnie, stosownym domowym organom, powtórzyć.
Pozdrawiam, nie mogąc się opędzić od wyobrażeń jajecznicy na boczku…
Panie Jarecki,
nie dla śmiechu, a dla szacunku.
A swojej Pani Iwonie, powiedz Pan, że na jarmużu z oliwą, to co najwyżej napisy nagrobne wyrosną. Jak ktoś chce mistrzowską formę zachowywać, to się musi odżywiać naturalnie, jak człowiek.
A jajecznica na boczku wędzonym, ze świeżym jeszcze chlebem, tak żeby skórką talerz wycierać, uznaną w świecie jest podstawą formy mistrzowskiej.
Co proszę ode mnie, stosownym domowym organom, powtórzyć.
Pozdrawiam, nie mogąc się opędzić od wyobrażeń jajecznicy na boczku…
yayco -- 10.03.2008 - 11:18