polega na tym, że mówią ładnie, składnie i głównie o tym jak “ich” Polska miałaby wyglądać. Czyli o sobie mówią. Ostatnio cos takiego Rokita na imprezie salonowej zaprezentował.
Tu biorę poprawkę na Matyję, którego znam od prawie 20 lat i widzę, że on kiedyś ładniej mówił a teraz uczeniej.
Czyli jest to, mniej więcej, mówione w języku Bola, jakim lubią się popisywać studenci politologi z 3 roku aby inni myśleli, że oni się habilitują mając lat 19.
Ja mam podobne wizje i wypowiedzi do swoich dzieci i żony. I jestem traktowany podobnie, czyli po uważaniu ( nie mylić z poważaniem ).
Igła
Ich wizjonerstwo
polega na tym, że mówią ładnie, składnie i głównie o tym jak “ich” Polska miałaby wyglądać. Czyli o sobie mówią. Ostatnio cos takiego Rokita na imprezie salonowej zaprezentował.
Tu biorę poprawkę na Matyję, którego znam od prawie 20 lat i widzę, że on kiedyś ładniej mówił a teraz uczeniej.
Czyli jest to, mniej więcej, mówione w języku Bola, jakim lubią się popisywać studenci politologi z 3 roku aby inni myśleli, że oni się habilitują mając lat 19.
Ja mam podobne wizje i wypowiedzi do swoich dzieci i żony. I jestem traktowany podobnie, czyli po uważaniu ( nie mylić z poważaniem ).
Igła -- 10.03.2008 - 11:48Igła