Mój ukochany Miś był jakiś taki szorstki w sobie. Mało pluszowy. Może to ze starości? I jemu się oczko nie wypadło. Znikło razem z Misiem w bardzo tajemniczych okolicznościach.
Natomiast przy budowaniu zamków pojawiał się zawsze ten sam problem konstrukcyjny.
Kiedy próbowałam dodać most zwodzony (każdy szanujący się zamek powinien posiadać most zwodzony! – tak było w bajkach) cała budowla się zawalała.
Gretchen
Jasne, że pamiętam. I dalej tak uważam. :)
Mój ukochany Miś był jakiś taki szorstki w sobie. Mało pluszowy. Może to ze starości? I jemu się oczko nie wypadło. Znikło razem z Misiem w bardzo tajemniczych okolicznościach.
Natomiast przy budowaniu zamków pojawiał się zawsze ten sam problem konstrukcyjny.
Kiedy próbowałam dodać most zwodzony (każdy szanujący się zamek powinien posiadać most zwodzony! – tak było w bajkach) cała budowla się zawalała.
Ach ta karma! :)
Magia -- 13.01.2009 - 22:33