Ja mojemu ojcu stawiałam poprzeczkę tak wysoko, że naprawdę dzisiaj siebie podejrzewam o jakiś przebiegły plan sprawdzenia kiedy się wykopyrtnie.
Nieźle się wyrabiał, jeśli weźmie się pod uwagę, że ja naprawdę mała to byłam w drugiej połowie lat siedemdziesiątych.
Gdzie on to załatwiał to już nie mam pojęcia.
Krótka lista:
to jaaaa bym kciała: pianinko! ale zeby było jak prawdziwe i naprawdę glało
telaz bym kciała masynę do sycia, ale zeby syła!
i jesce bym kciała taką lalkę co chodzi i robi siusiu.
Dostałam wszystko, choć była pewna fuszerka. Lalka co prawda chodziła, ale siusiu nie robiła. Za duża już na takie fanaberie była.
:))
Jacku
Ja mojemu ojcu stawiałam poprzeczkę tak wysoko, że naprawdę dzisiaj siebie podejrzewam o jakiś przebiegły plan sprawdzenia kiedy się wykopyrtnie.
Nieźle się wyrabiał, jeśli weźmie się pod uwagę, że ja naprawdę mała to byłam w drugiej połowie lat siedemdziesiątych.
Gdzie on to załatwiał to już nie mam pojęcia.
Krótka lista:
to jaaaa bym kciała: pianinko! ale zeby było jak prawdziwe i naprawdę glało
telaz bym kciała masynę do sycia, ale zeby syła!
i jesce bym kciała taką lalkę co chodzi i robi siusiu.
Dostałam wszystko, choć była pewna fuszerka. Lalka co prawda chodziła, ale siusiu nie robiła. Za duża już na takie fanaberie była.
:))
Gretchen -- 14.01.2009 - 12:40