A jeśli ja mówię o wchłanianiu glinu, to mam na myśli dokładnie to, ponieważ Pani tutaj zdanie:
Nie pisałam o glinie w ogóle tylko o wodorotlenku glinu w preparatach na nadkwasotę. Inna też będzie jego wchłanialność w żołądku a inna w okrężnicy.
Jest proszę Pani kiepskie.
Otóż czy zastanawiała się Pani dlaczego w ogóle używa się właśnie wodorotlenki glinu i magnezu jako leków na nadkwasotę? Otóż dlatego, że wodorotlenki te reagują z zawartym w soku żołądkowym kwasem solnym zobojętniając go, dzięki czemu sok żołądkowy staje się mniej drażniący.
Zatem po krótkiej chwili po połkinięciu, droga Pani, nigdzie nie ma już wodorotlenku glinu, lecz dobrze w wodzie rozpuszczalny chlorek glinu i to on dalej wędruje do jelit, gdzie na ogół reaguje ze znajdującomyi się tam obficie fosforanami tworząc praktycznie nierozpuszczalny fosforan glinu (iloczyn rozpuszcalności rzędu E-21), który wydalany jest z kałem.
Jednak obecność cytrynianów zaburza ten proces, ponieważ kwas cytrynowy, który proszę Pani jest hydroksykwasem – jest zatem związkiem dwufunkcyjnym, oprócz tego, że tworzy z glinem prostą sól jonową – cytrynian glinu, która z fosoranami reaguje, tworzy też rozpuszczalne sole kompleksowe typu [Al(3)(C(6)H(4)O(7))(3)(OH)(H(2)O)]Na4, które z fosofanami już nie reagują a za to są wchłaniane drogą jelitową. Powstawanie takich soli kompleksowych jest procesem konkurencyjnym do powstawania nierozpuszczalnego fosforanu glinu i dlatego cytryniany ułatwiają wchłanianie glinu droga pokarmową. Co zostało pokazane w przedstawionym przez Panią źródle.
Uff – zatem proszę przestać się ekscytować, że “Pani mówi o wodorotlenku glinu”, bo tak naprawdę to Pani nie wie o czym mówi…
Podobnie nie wie Pani o czym mówi pisząc:
Temperatura, ciśnienie i ph ciała podlegają ciągłym wahaniom. Krew, soki trawienne i inne płyny ustrojowe to nie woda. Membrany komórkowe to nie ścianki szklanek.
Otóż proszę Pani – zmiany temperatury i ciśnienia, z jakimi mamy do czynienia w przypadku organizmu ludzkiego są pomijalne biorąc pod uwagę przebieg większości prostych procesów fizykochemicznych takich jak rozpuszczalność czy dyfuzja. Wahania pH, cóż – zakładając, że szczepiona osoba nie wykonuje tym mięśniem, w który została wstrzyknięta szczepionka bardzo ciężkiej pracy fizycznej, co prowadzi do wydzielenia kwasu mlekowego – również są pomijalne. Przecież mówimy tu o krótkim okresie czasu – rzędu kilkunastu godzin od podania szczepionki. Osoba raczej nie dostanie w tym czasie ciężkiej kwasicy… Konkludując – subtelne zmiany parametrów takich jak temperatura czy pH zaczynają dopiero odgrywać rolę w przypadku enzymatycznych procesów metabolicznych, ale o ile nie mówimy o jakimś stanie patologicznym – nie mają wyraźnego wpływu na przenikanie prostego związku nieorganicznego do krwioobiegu.
Wie Pani – chociaż “prosty iloczyn rozpuszczalności” niewątpliwie nie mówi wszystkiego o zachowaniu się substancji w organiźmie – nie jest też parametrem nieistotnym. Substancje trudno rozpuszcalne wchłaniają się po prostu wolniej niż substancje dobrze rozpuszczalne. I tupanie nogą niczego w tym przypadku nie zmieni.
@Magia
Widzi Pani,
A jeśli ja mówię o wchłanianiu glinu, to mam na myśli dokładnie to, ponieważ Pani tutaj zdanie:
Nie pisałam o glinie w ogóle tylko o wodorotlenku glinu w preparatach na nadkwasotę. Inna też będzie jego wchłanialność w żołądku a inna w okrężnicy.
Jest proszę Pani kiepskie.
Otóż czy zastanawiała się Pani dlaczego w ogóle używa się właśnie wodorotlenki glinu i magnezu jako leków na nadkwasotę? Otóż dlatego, że wodorotlenki te reagują z zawartym w soku żołądkowym kwasem solnym zobojętniając go, dzięki czemu sok żołądkowy staje się mniej drażniący.
Zatem po krótkiej chwili po połkinięciu, droga Pani, nigdzie nie ma już wodorotlenku glinu, lecz dobrze w wodzie rozpuszczalny chlorek glinu i to on dalej wędruje do jelit, gdzie na ogół reaguje ze znajdującomyi się tam obficie fosforanami tworząc praktycznie nierozpuszczalny fosforan glinu (iloczyn rozpuszcalności rzędu E-21), który wydalany jest z kałem.
Jednak obecność cytrynianów zaburza ten proces, ponieważ kwas cytrynowy, który proszę Pani jest hydroksykwasem – jest zatem związkiem dwufunkcyjnym, oprócz tego, że tworzy z glinem prostą sól jonową – cytrynian glinu, która z fosoranami reaguje, tworzy też rozpuszczalne sole kompleksowe typu [Al(3)(C(6)H(4)O(7))(3)(OH)(H(2)O)]Na4, które z fosofanami już nie reagują a za to są wchłaniane drogą jelitową. Powstawanie takich soli kompleksowych jest procesem konkurencyjnym do powstawania nierozpuszczalnego fosforanu glinu i dlatego cytryniany ułatwiają wchłanianie glinu droga pokarmową. Co zostało pokazane w przedstawionym przez Panią źródle.
Uff – zatem proszę przestać się ekscytować, że “Pani mówi o wodorotlenku glinu”, bo tak naprawdę to Pani nie wie o czym mówi…
Podobnie nie wie Pani o czym mówi pisząc:
Temperatura, ciśnienie i ph ciała podlegają ciągłym wahaniom. Krew, soki trawienne i inne płyny ustrojowe to nie woda. Membrany komórkowe to nie ścianki szklanek.
Otóż proszę Pani – zmiany temperatury i ciśnienia, z jakimi mamy do czynienia w przypadku organizmu ludzkiego są pomijalne biorąc pod uwagę przebieg większości prostych procesów fizykochemicznych takich jak rozpuszczalność czy dyfuzja. Wahania pH, cóż – zakładając, że szczepiona osoba nie wykonuje tym mięśniem, w który została wstrzyknięta szczepionka bardzo ciężkiej pracy fizycznej, co prowadzi do wydzielenia kwasu mlekowego – również są pomijalne. Przecież mówimy tu o krótkim okresie czasu – rzędu kilkunastu godzin od podania szczepionki. Osoba raczej nie dostanie w tym czasie ciężkiej kwasicy… Konkludując – subtelne zmiany parametrów takich jak temperatura czy pH zaczynają dopiero odgrywać rolę w przypadku enzymatycznych procesów metabolicznych, ale o ile nie mówimy o jakimś stanie patologicznym – nie mają wyraźnego wpływu na przenikanie prostego związku nieorganicznego do krwioobiegu.
Wie Pani – chociaż “prosty iloczyn rozpuszczalności” niewątpliwie nie mówi wszystkiego o zachowaniu się substancji w organiźmie – nie jest też parametrem nieistotnym. Substancje trudno rozpuszcalne wchłaniają się po prostu wolniej niż substancje dobrze rozpuszczalne. I tupanie nogą niczego w tym przypadku nie zmieni.
Zdrowia życzę!
Zbigniew P. Szczęsny -- 14.11.2009 - 20:25