Dyskusja Magii ze Zbigniewem przypomina dowcip o tym jak pielgrzymka szła do Częstochowy, miała być droga Krzyżowa a ksiądz zachorował i musiał odejśc na bok. Po kilku godzinach wrócił i nie wierzy uszaom. Organista jeszcze prowadząc drogę Drogę Krzyżową intunuje wezwanie:
- Stacja 72, Pan Jezus idzie do wojska.. .
****
Idziecie ambitnie. Znaczy nie czytam tylko wpadam i sprawdzam czy to już luźna dyskusja po dwpisem – jak to często bywa – czy dalej na dokumenty walczycie.
Pozdrawiam pełen podziwu!!! Wpadnę za jakiś czas. :-))
************************
W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .
All
podziwiam, podziwiam, podziwiam. Mały of topic.
Dyskusja Magii ze Zbigniewem przypomina dowcip o tym jak pielgrzymka szła do Częstochowy, miała być droga Krzyżowa a ksiądz zachorował i musiał odejśc na bok. Po kilku godzinach wrócił i nie wierzy uszaom. Organista jeszcze prowadząc drogę Drogę Krzyżową intunuje wezwanie:
- Stacja 72, Pan Jezus idzie do wojska.. .
****
Idziecie ambitnie. Znaczy nie czytam tylko wpadam i sprawdzam czy to już luźna dyskusja po dwpisem – jak to często bywa – czy dalej na dokumenty walczycie.
Pozdrawiam pełen podziwu!!! Wpadnę za jakiś czas. :-))
************************
poldek34 -- 20.11.2009 - 00:36W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .