Jak dla mnie, Zbyś może pisać co mu atrament na pióro przyniesie. Ja go konsekwentnie omijam, więc i tak bym nie przeczytał jego komentarza skierowanego do mnie. O inwektywach natomiast i tak się dowiedziałem z Pani komentarza. :)
Ja wiem, że dzięki inspiracjom Zbysia Pani poszerza wiedzę czytelników, niemniej ja bym się chciał dowiedzieć co to są te adjuwanty? A tu dyskusja o wierze w naukę. Każdą bzdurę można uzasadnić „naukowo”, jeśli ma się odpowiednią kasę. Więc jakie znaczenie ma to, że świat nauki w coś wierzy?
Żadne badania nie są z założenia wiarygodne, dopóki nie ma podanej dokładnej metodologii badania i nie można powtórzyć tychże. Jest taka kampania firmy Procter & Gamble dotycząca marki Dove, która opiera się na „naukowym” dowodzie, że wiek kobiety nie ma znaczenia dla jej atrakcyjności. Jest to oczywiście totalna bzdura i ja znając badania tylko z relacji prasowych wiem, gdzie popełniono błąd. Jak jest z badaniami, na które powołują się obie wysokie strony Państwa sporu?
Pani Magio!
Jak dla mnie, Zbyś może pisać co mu atrament na pióro przyniesie. Ja go konsekwentnie omijam, więc i tak bym nie przeczytał jego komentarza skierowanego do mnie. O inwektywach natomiast i tak się dowiedziałem z Pani komentarza. :)
Ja wiem, że dzięki inspiracjom Zbysia Pani poszerza wiedzę czytelników, niemniej ja bym się chciał dowiedzieć co to są te adjuwanty? A tu dyskusja o wierze w naukę. Każdą bzdurę można uzasadnić „naukowo”, jeśli ma się odpowiednią kasę. Więc jakie znaczenie ma to, że świat nauki w coś wierzy?
Żadne badania nie są z założenia wiarygodne, dopóki nie ma podanej dokładnej metodologii badania i nie można powtórzyć tychże. Jest taka kampania firmy Procter & Gamble dotycząca marki Dove, która opiera się na „naukowym” dowodzie, że wiek kobiety nie ma znaczenia dla jej atrakcyjności. Jest to oczywiście totalna bzdura i ja znając badania tylko z relacji prasowych wiem, gdzie popełniono błąd. Jak jest z badaniami, na które powołują się obie wysokie strony Państwa sporu?
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 15.11.2009 - 22:21