Aborcja proszę Pana, nie ma mieć wymiaru terapeutycznego – to błędne założenie prowadzi do błędnych wniosków.
Podjęcie terapii w takiej sytuacji zapewne będzie się wiązać przede wszystkim z koniecznością poradzenia sobie z doświadczeniem gwałtu. Natomiast jeśli dotykać będzie również problemu aborcji to w konsekwencji, a nie w oderwaniu.
Moje określenie wynika z założenia (mojego), że skoro przerwanie ciąży ma być uzasadnione to podyktowane dobrem Matki, która doznała gwałtu.
Pyta Pan jaki pozostaje argument za dopuszczalnością przerwania ciąży.
W moim przekonaniu taki właśnie, że ta ciąża jest wynikiem gwałtu. Jest wynikiem przemocy dokonanej na kobiecie. Jest aktem najgorszego łajdactwa, z którym ta kobieta będzie musiała żyć i zawsze będzie o tym pamiętać. Konsekwencje psychologiczne mogą się rozciągnąć na wiele lat, jeśli nie na całe życie.
Ale Pani zapomina o tym, że żyje człowiek jako samodzielna istota ludzka. Pani mówi o ciąży – ciąża to nie “byt ludzki” ale skutek życia istoty ludzkiej. Niech Pani nie mówi o ciąży ale o dziecku które już zyje.
Czy jeśli przed Panią postawię dwoje dzieci:
a. dziecko poczęte z gwałtu
b.dziecko poczęte świadomie w związku małżeńskim
Rozpozna Pani które jest z gwałtu?
Oczekiwanie od niej, że wzniesie się ponad swój dramat i przez dziewięć miesięcy będzie o to dziecko dbać, chronić je, żyć z nim jest dowodem na brak wrażliwości i jakiejkolwiek empatii. Noszenie takiej ciąży to przedłużanie tego, co się stało.
Gretchen, nie trudno dostrzec Pani argumenty – tym bardziej przydaje im siły to, że pisze je jako Kobieta. Jednak zadziwia mnie to, że Pani nie wspomina o tym, że kobieta w sytuacji gwałtu potrzebuje pomocy psychologa, terapii.
Na czym Pani opiera pewność, że trauma związana z doznaniem gwałtu jest tak wielka, że współczesna psychoogia, terapia nie jest w stanie pomóc kobiecie przejść to doświadczenie nie zabijając dziecka a np. po urodzinach oddając go do w miejsce gdzie będzie mu zapewniona opieka.
Odebranie jej prawa do podjęcia w tej sprawie decyzji jest niegodne.
Postylaty obrońców życia nie odnosiły sie do bezgwlędnego zakazu dokonywania aborcji. Zmierzały one do takiego uregulowania prawnego by:
a. człowiek miał ochronę prawną życia od momentu poczęcia – ma to szczególny wpływ na dowolność prowadzenia badań: kolonowania i eksperymetowania z zapłodnionymi komórkami jajowymi
b. przyznanie ochorny prawnej od momentu poczęcia nie wprowadzała (propozycja Marka Jurka) bezglednego zakazu aborcji lecz w sytuacjach szczególnych: powodowała zwieszenie działania normy prawa.
W tym przypadku:
a. uznając, że w świetle prawa aborcja jest zamierzonym, świadomym przerwaniem życia istocie ludzkiej
daje się możliwość zadecydowania o tym czy To życie ma zostać przerwane Matce a wtedy norma prawna z której wynikają sankcje karne zostają zawieszone.
W taki sam sposób działa Prawo gdy ktoś np. popełni przerstępstwo w afekcie. Mimo, że skutkiem jest zabójstwo, prawo nie każde ze względu na okoliczności. Ale nie oznacza, że nie doszło do zabójtwa gdyż doszło. Jednak sąd nie karze sprawcy ze względu na okoliczności.
Do tego zmierzają postulaty obrońców życia ludzkiego. Aby:
a. Zagwarantować prawnie ochronę życia od momentu poczęcia
b. W sytuacjach szczególnych: np. gwałt, decyzję rzeczywiście podejmowała kobieta a prawo z którego wynika karalność tego czynu zostaje zawieszone(przypadek afektu).
To rozwiązanie prawne wg mnie jest rozsądnym rozwiązaniem. Gdyż z jednej strony nie jest pogwałceniem prawa KObiety która stałą się Matką wskutek gwałtu – może zadecydować o przerwaniu życia tego człowieka i nie ponosić z tego tytułu żądnych konsekwencji prawnych.
A z drugiej strony chroni życie ludzkie od momentu poczęcia w innych przypadkach, łącznie z inżynierią genetyczną, i eksperymenami na istotach ludzkich w fazie prenatalnej.
Gratchen
Aborcja proszę Pana, nie ma mieć wymiaru terapeutycznego – to błędne założenie prowadzi do błędnych wniosków.
Podjęcie terapii w takiej sytuacji zapewne będzie się wiązać przede wszystkim z koniecznością poradzenia sobie z doświadczeniem gwałtu. Natomiast jeśli dotykać będzie również problemu aborcji to w konsekwencji, a nie w oderwaniu.
Moje określenie wynika z założenia (mojego), że skoro przerwanie ciąży ma być uzasadnione to podyktowane dobrem Matki, która doznała gwałtu.
Pyta Pan jaki pozostaje argument za dopuszczalnością przerwania ciąży.
W moim przekonaniu taki właśnie, że ta ciąża jest wynikiem gwałtu. Jest wynikiem przemocy dokonanej na kobiecie. Jest aktem najgorszego łajdactwa, z którym ta kobieta będzie musiała żyć i zawsze będzie o tym pamiętać. Konsekwencje psychologiczne mogą się rozciągnąć na wiele lat, jeśli nie na całe życie.
Ale Pani zapomina o tym, że żyje człowiek jako samodzielna istota ludzka. Pani mówi o ciąży – ciąża to nie “byt ludzki” ale skutek życia istoty ludzkiej. Niech Pani nie mówi o ciąży ale o dziecku które już zyje.
Czy jeśli przed Panią postawię dwoje dzieci:
a. dziecko poczęte z gwałtu
b.dziecko poczęte świadomie w związku małżeńskim
Rozpozna Pani które jest z gwałtu?
Oczekiwanie od niej, że wzniesie się ponad swój dramat i przez dziewięć miesięcy będzie o to dziecko dbać, chronić je, żyć z nim jest dowodem na brak wrażliwości i jakiejkolwiek empatii. Noszenie takiej ciąży to przedłużanie tego, co się stało.
Gretchen, nie trudno dostrzec Pani argumenty – tym bardziej przydaje im siły to, że pisze je jako Kobieta. Jednak zadziwia mnie to, że Pani nie wspomina o tym, że kobieta w sytuacji gwałtu potrzebuje pomocy psychologa, terapii.
Na czym Pani opiera pewność, że trauma związana z doznaniem gwałtu jest tak wielka, że współczesna psychoogia, terapia nie jest w stanie pomóc kobiecie przejść to doświadczenie nie zabijając dziecka a np. po urodzinach oddając go do w miejsce gdzie będzie mu zapewniona opieka.
Odebranie jej prawa do podjęcia w tej sprawie decyzji jest niegodne.
Postylaty obrońców życia nie odnosiły sie do bezgwlędnego zakazu dokonywania aborcji. Zmierzały one do takiego uregulowania prawnego by:
a. człowiek miał ochronę prawną życia od momentu poczęcia – ma to szczególny wpływ na dowolność prowadzenia badań: kolonowania i eksperymetowania z zapłodnionymi komórkami jajowymi
b. przyznanie ochorny prawnej od momentu poczęcia nie wprowadzała (propozycja Marka Jurka) bezglednego zakazu aborcji lecz w sytuacjach szczególnych: powodowała zwieszenie działania normy prawa.
W tym przypadku:
a. uznając, że w świetle prawa aborcja jest zamierzonym, świadomym przerwaniem życia istocie ludzkiej
daje się możliwość zadecydowania o tym czy To życie ma zostać przerwane Matce a wtedy norma prawna z której wynikają sankcje karne zostają zawieszone.
W taki sam sposób działa Prawo gdy ktoś np. popełni przerstępstwo w afekcie. Mimo, że skutkiem jest zabójstwo, prawo nie każde ze względu na okoliczności. Ale nie oznacza, że nie doszło do zabójtwa gdyż doszło. Jednak sąd nie karze sprawcy ze względu na okoliczności.
Do tego zmierzają postulaty obrońców życia ludzkiego. Aby:
a. Zagwarantować prawnie ochronę życia od momentu poczęcia
b. W sytuacjach szczególnych: np. gwałt, decyzję rzeczywiście podejmowała kobieta a prawo z którego wynika karalność tego czynu zostaje zawieszone(przypadek afektu).
To rozwiązanie prawne wg mnie jest rozsądnym rozwiązaniem. Gdyż z jednej strony nie jest pogwałceniem prawa KObiety która stałą się Matką wskutek gwałtu – może zadecydować o przerwaniu życia tego człowieka i nie ponosić z tego tytułu żądnych konsekwencji prawnych.
A z drugiej strony chroni życie ludzkie od momentu poczęcia w innych przypadkach, łącznie z inżynierią genetyczną, i eksperymenami na istotach ludzkich w fazie prenatalnej.
Co Pani sądzi o tym o przedstawiłem.
Pozdr.
************************
poldek34 -- 07.04.2008 - 13:21“Kto pyta nie błądzi…”