Wojtas

Wojtas

brakszysz

Tere fere kuku.
Jeśli przyjąć Pana interpretację, to aborcja, jako doświadczenie w którym ‘objawiają się sprawy Boże”, może być, z punktu widzenia żyjących zaakceptowana.

Widzę, że Pan automatycznie podstawia jak w równaniu matematycznym zamiast “ślepoty” podstawił Pan aborcję.. . Z tego powodu Panu równanie nie wyszło więc pisze terefere-kuku. Aborcja to nie ślepota. Prawda? Więc proszę ostrożniej czynić “przekształcenia” równań.
Objawienie się Spraw Bożych to Objawienie się Bożej MIłości, Miłosierdzia i tego wszystkiego co kryje się za ośmioma błogosławieństwa. Jednak musi Pan wziąźć pod uwagę, że dotyczy to rzeczywistości nie ziemskiej lecz Niebiańskiej. Jeśli człowiek zaistniał jest tratowany przez Stwórcę jak ten kto zaistniał. A skoro bezbronny to jak twn “jeden z braci moich najmniejszych..”.

Jakoś wyczuwam, że Pan uważa(może się mylę), że Pan Bóg specjalnie zsyła kalectwo na człowieka by się nim posłużyć “jak pionkiem na szachownicy” by okazać swoją Łaskę.
Pubktem wyjścia Boga jest niesienie pomocy w beznadziejnych sytuacjach w których człowiek się znajduje niezależnie czy z własnej czy z innej przyczyny: np. ktoś mnie potrąci autem i wyląduję na wózku inwalidzkim do końca życia… . Bóg chce Objawić swoje sprawy obiecując “otarcie” wszystkich moich łez a więc daje mi Nadzieję i pewność, że tak naprawdę to co najlepsze przede mną. A moje życie nie zamknie się na wieki w tym smutku kalectwa. Zauważ, że Jezus nie uzdrawiał wszystkich ale niektórych.. . Więc jakby chciał okazać swoją moc – której w pełni doświadczy każdy kto w nim pokłada nadzieję.

Pisałem, że jest to sprawa trudna i nie znam na nią odpowiedzi. I dlatego nie wolno nadmiernie mocno akcentować oceny.
Tu, jak i w innych sytuacjach, godne upowszechnienia jest stanowisko o. Bocheńskiego jakie przedstawił zapytany o konstytucję: winna zdecydowanie ostro stawiać sprawy etyczne, ale w wykonaniu winniśmy stworzyć prawo o dużym zakresie tolerancji.

Chyba muszę napisać kolejny raz jakie było proponowane stanowisko w sprawie ochrony życia:
1. Życzie ludzkie jest chronione od momentu poczęcia.
2. W wypadkach szczególnych możliwe jest odstępstwo od karania aborcji. Mimo przekroczenia normy prawa(pozbawienie życia) sankcje są zawieszone – tak jak w innych okolicznościach. W ten sposób nie łamiąc zasady ochrony życia można dopuścić możliwość decyzji w sprawie aborcji Matce. Ale z zupełnie innego uzasadnienia. NIe z tego, że Matka może rozporządzać dowolnie życiem dziecka ale z tytułu specjalnych okoliczności: np. bezpośredniego zagrożenia jej życia.

Czy to powyższe stanowisko nie jest koherentne z wypowiedzią O.Bocheńskiego?

Co do życia – w stosunku do sytuacji. Np. przyjmuje się, że , w normalnych warunkach, matka jest skłonna do poświęcenia się dla dzieci w taki sposób, że troje dzieci równoważy jej poczucie odrębności (czyli dla trojga swych dzieci jest gotowa poświęcić życie). Gdyby odnieść to do mężczyzny, to jakie byłyby relacje? To zależy chyba od stopnia integracji ze wspólnotą jaką tworzymy (np. rodzina, oddział wojskowy). Bo jak inaczej tłumaczyć sobie przypadki poświęcenia żołnierzy własnym ciałem zasłaniających wylot karabinu maszynowego?

Ochrona prawna życia bierze swój początek z zaistnienia odrębnego życia innej istoty która ma prawo do życia i rozwoju. To nie jest tak, że dziecko poczyna się w sposób przypadkowy. Więc z ochrony prawnej życia wypływa postulat odpowiedzialności za powołane do życia istnienie ludzkie. Żołnierz jadący załóżmy do Iraku, jedzie na własne życzenie – sam podejmuje decyzję o ryzyku utraty życia. W przypadku życia poczętego, tę decyzję w imieniu dziecka chce podjąć inny człowiek.

Problem dotyczy tego, że ja sam mogę rozporządzać własnym życiem ale nie mogę rozporządzać cudzym. Więc jeśli powołaliśmy nowe zycie ludzkie z żoną – jesteśmy za nie odpowiedzialni. To życie nie jest naszą własnością, tak jak nasze ciało którym rozporządzamy, lecz życie nowej istoty ludzkiej, jest samodzielne nie tylko pod względem biologicznym, genetycznym ale istotowym. Więc nie mamy prawa rozporządzać jego życiem: decydować o jego przerwaniu, gdyż jest życiem innej jednostki.
Poczęte dziecko nie jest ciałem Matki. Aby mogłą rozporządzać nim jak swoim ciałem.

Co do mnie; ja do tego nie dążę, ale zdaję sobie sprawę. Może kiedyś coś na ten temat napiszę.

Przeczytam z uwagą. Pozdrawiam!
************************
“Kto pyta nie błądzi…”


Od Kiedy człowiek.. - komu służy aborcja na życzenie. By: poldek34 (76 komentarzy) 7 kwiecień, 2008 - 11:35
  • Witaj Magio By: poldek34 (07.04.2008 - 17:23)
  • Poldku By: odys (07.04.2008 - 17:22)
  • Poldku By: goofina (07.04.2008 - 17:00)
  • Co do jednoznaczności opini. By: poldek34 (07.04.2008 - 16:25)
  • Giszeg By: poldek34 (07.04.2008 - 16:20)
  • Poldku By: hgrisza (07.04.2008 - 15:55)
  • Griszeg By: poldek34 (07.04.2008 - 15:30)
  • Panie Poldku By: Gretchen (07.04.2008 - 15:24)
  • No wie pan By: igla (07.04.2008 - 14:47)
  • Szanowny Panie Igło By: germania (07.04.2008 - 14:43)
  • Dobrze By: igla (07.04.2008 - 14:37)
  • Igła By: nicek (07.04.2008 - 14:35)
  • Panie Nicponiu By: igla (07.04.2008 - 14:30)
  • Eee, no nie przesadzaj Pan, Panie Igła! By: germania (07.04.2008 - 14:29)
  • Staszek By: hgrisza (07.04.2008 - 14:28)
  • Igła By: nicek (07.04.2008 - 14:25)
  • Panie Nicponiu By: igla (07.04.2008 - 14:16)
  • Griszeg By: poldek34 (07.04.2008 - 14:10)
  • Igła By: nicek (07.04.2008 - 14:03)
  • Staszek By: hgrisza (07.04.2008 - 13:56)
  • Panie Poldku By: igla (07.04.2008 - 13:50)
  • Igła By: poldek34 (07.04.2008 - 13:44)
  • Griszeg By: poldek34 (07.04.2008 - 13:40)
  • Pan wiesz odkad jest życie, By: igla (07.04.2008 - 13:27)
  • Docent By: poldek34 (07.04.2008 - 13:25)
  • Staszek By: hgrisza (07.04.2008 - 13:25)
  • Gratchen By: poldek34 (07.04.2008 - 13:21)
  • zapomniałeś zacytować By: docentstopczyk (07.04.2008 - 13:02)
  • Panie Jerzy. By: poldek34 (07.04.2008 - 12:57)
  • Igła By: poldek34 (07.04.2008 - 12:55)
  • Gretchen By: hgrisza (07.04.2008 - 12:39)
  • Panie Poldku By: Gretchen (07.04.2008 - 12:37)
  • Nie czytałem dedykowanego mi tekstu… By: jjmaciejowski (07.04.2008 - 12:23)
  • Popieram Griszka By: igla (07.04.2008 - 12:15)
  • w niczym. By: hgrisza (07.04.2008 - 12:02)