Swoją drogą nieładnie nazywać czytelników mojego bloga kretynami – proszę więcej nie posuwać się do takich wybryków. Chyba, że przez pomyłkę Pan pomylił ich z jakimiś PANA kolegami.
Wiesz co to ironia, sarkazm? Widać nie. To co napisałem odnosiło się do sposobu w jaki traktujESZ swoich rozmówców. Nie wiem co mają moi koledzy do banalnej uwagi dotyczącej nie-cytowania przez CIEBIE wypowiedzi z pewnego niszowego pisma. [z twojej strony jest to chwyt na poziomie piaskownicy…przecież nie nazwiemy tego szczeniacką odzywką..]
Czy zacytowałem – ich wypowiedzi, które sa nieprawdziwe, nienaukowe i niezgodne z nauką?
1) problem w tym, że nie zacytowaŁEŚ. Nie podając źródła wrzuciłeś powyżej kilka opinii lekarzy, które o dziwo dość łatwo znaleźć w necie. Tak trudno dokleić link? Podając źródło może zainteresowałbyś nowych czytelników tematyką pro-life…;)
2) Oczywiście teraz będzIESZ zmieniał sens mojej wypowiedzi, tak by wyszło, że wątpię w kompetencję wspomnianych ‘mądrych głów’, bądź w jakiś sposób potępiam dość ciekawy koncept autorów pisma. [mimo iż poza złośliwością w moim komentarzu znalazła się jedynie techniczna uwaga] Cóż odwracanie kota ogonem wychodzi ci znakomicie. [Wszystkie urażone koty bardzo przepraszam]
O ile nie należy w żaden sposób podważać kompetencji nie-cytowanych przez ciebie osób, o tyle zwykła RZETELNOŚĆ [podoba mi się ten TWÓJ ‘trick’ z zacinaniem się Caps lock-a] nakazywałaby podać, że nie są to fragmenty NAUKOWYCH rozpraw, a jedynie wybór wypowiedzi zaprezentowanych blisko dekadę temu na łamach niszowego pisma.
Akurat Twoje spostrzezenie dobrze świadczy o działaczach pro-life, gdyż potwierdza ich rzetelność w rozpoznawaniu tej dziedziny – szukają wiedzy u źródła a nie u działaczy ideologicznych propagujących za Unijne pieniądze aborcję.. .
Tworzysz sobie wroga, szkoda że nieistniejącego. Z jednej strony nie wiem dlaczego ktokolwiek miałby szukać wiedzy u działaczy IDEOLOGICZNYCH (piękna zbitka słowna rodem z PRL – ‘gratuluje’ nawiązania.), ani też nie zauważyłem by nagle w Polsce za Unijną kasę powstawały kliniki aborcyjne na każdej ulicy. Wypada tylko współczuć,
skoro TY WIDZISZ takie rzeczy…
Swoją drogą nie wiem dlaczego nagle w TWOJEJ wypowiedzi pojawia się TVN..., prawdopodobnie powinno mi to coś tłumaczyć...
W przeciwieństwie do CIEBIE nie prowadzę, żadnej ideologicznej wojny z wyimaginowanymi przeciwnikami obronie czegoś, kogoś czy o coś..więc nie wiem kto jest obecnie głównym wrogiem rodem z imperium zła [przy okazji nie używam słowa ‘prawda’ 30 razy na minutę, nie zakrapiam wszystkiego ‘sosem’ NT, czy podręcznym zestawem do katechezy przedszkolaków.. taki mały wycinek moich wad;)]
poldek
Swoją drogą nieładnie nazywać czytelników mojego bloga kretynami – proszę więcej nie posuwać się do takich wybryków. Chyba, że przez pomyłkę Pan pomylił ich z jakimiś PANA kolegami.
Wiesz co to ironia, sarkazm? Widać nie. To co napisałem odnosiło się do sposobu w jaki traktujESZ swoich rozmówców. Nie wiem co mają moi koledzy do banalnej uwagi dotyczącej nie-cytowania przez CIEBIE wypowiedzi z pewnego niszowego pisma. [z twojej strony jest to chwyt na poziomie piaskownicy…przecież nie nazwiemy tego szczeniacką odzywką..]
Czy zacytowałem – ich wypowiedzi, które sa nieprawdziwe, nienaukowe i niezgodne z nauką?
1) problem w tym, że nie zacytowaŁEŚ. Nie podając źródła wrzuciłeś powyżej kilka opinii lekarzy, które o dziwo dość łatwo znaleźć w necie. Tak trudno dokleić link? Podając źródło może zainteresowałbyś nowych czytelników tematyką pro-life…;)
2) Oczywiście teraz będzIESZ zmieniał sens mojej wypowiedzi, tak by wyszło, że wątpię w kompetencję wspomnianych ‘mądrych głów’, bądź w jakiś sposób potępiam dość ciekawy koncept autorów pisma. [mimo iż poza złośliwością w moim komentarzu znalazła się jedynie techniczna uwaga] Cóż odwracanie kota ogonem wychodzi ci znakomicie. [Wszystkie urażone koty bardzo przepraszam]
O ile nie należy w żaden sposób podważać kompetencji nie-cytowanych przez ciebie osób, o tyle zwykła RZETELNOŚĆ [podoba mi się ten TWÓJ ‘trick’ z zacinaniem się Caps lock-a] nakazywałaby podać, że nie są to fragmenty NAUKOWYCH rozpraw, a jedynie wybór wypowiedzi zaprezentowanych blisko dekadę temu na łamach niszowego pisma.
Akurat Twoje spostrzezenie dobrze świadczy o działaczach pro-life, gdyż potwierdza ich rzetelność w rozpoznawaniu tej dziedziny – szukają wiedzy u źródła a nie u działaczy ideologicznych propagujących za Unijne pieniądze aborcję.. .
Tworzysz sobie wroga, szkoda że nieistniejącego. Z jednej strony nie wiem dlaczego ktokolwiek miałby szukać wiedzy u działaczy IDEOLOGICZNYCH (piękna zbitka słowna rodem z PRL – ‘gratuluje’ nawiązania.), ani też nie zauważyłem by nagle w Polsce za Unijną kasę powstawały kliniki aborcyjne na każdej ulicy. Wypada tylko współczuć,
skoro TY WIDZISZ takie rzeczy…
Swoją drogą nie wiem dlaczego nagle w TWOJEJ wypowiedzi pojawia się TVN..., prawdopodobnie powinno mi to coś tłumaczyć...
W przeciwieństwie do CIEBIE nie prowadzę, żadnej ideologicznej wojny z wyimaginowanymi przeciwnikami obronie czegoś, kogoś czy o coś..więc nie wiem kto jest obecnie głównym wrogiem rodem z imperium zła [przy okazji nie używam słowa ‘prawda’ 30 razy na minutę, nie zakrapiam wszystkiego ‘sosem’ NT, czy podręcznym zestawem do katechezy przedszkolaków.. taki mały wycinek moich wad;)]
Pozdrawiam
Pijany Inkwizytor -- 08.04.2008 - 00:30