“czy dziecko poczęte to nie istota ludzka…”
To określenie, ten język jest dla mnie nieludzki….Za każdym razem jest inne , indywidualne przeżycie. I inne Dziecko – jedyne, konkretne , a nie wydumany byt abstrakcyjny. Przykro mi…rozumiem co mówi pani Gretchen ale nie jestem w stanie zrozumieć Pana.
Panie Poldku
“czy dziecko poczęte to nie istota ludzka…”
To określenie, ten język jest dla mnie nieludzki….Za każdym razem jest inne , indywidualne przeżycie. I inne Dziecko – jedyne, konkretne , a nie wydumany byt abstrakcyjny. Przykro mi…rozumiem co mówi pani Gretchen ale nie jestem w stanie zrozumieć Pana.
Dobranoc
nemo49 -- 08.04.2008 - 00:36