Gretchen

Gretchen

Cieszy mnie to, że Pani podziela pogląd nauki co do początku życia ludzkiego.

To nie był argument z filmu. To była osobista refleksja kobiety nigdy nie zgwałconej, która doświadczyła silnych przeżyć widząc gwałt wyłącznie na ekranie. Znowu zapytam, rozumie Pan?
Jeśli filmowa scena może wywołać takie uczucia to co dzieje się z kobietą w sytuacji realnego gwałtu?

Nadal mnie to nie przekonuje. Dlatego, że:
a. przeżycia widza nie muszą odwierciedlać przeżyć osoby która występuje na filmie – nie chodzi mi o przezycia aktora. Chodzi mi o to, że pokazanie obrazu na filmie faburalnym jest reżyserowane a nie dokumentalne. Nastawione intenjconalnie przez reżysera aby budzić przezycia.
Dla mnie nie ma znaczenia – z powodów których opisałem wyżej – dla poczetego życia z jakich powodów powstało. Zawsze jest to życie ludzkie.

Jeśli ktoś jest dotknięty gwałtem nalezy jej zapewnić pomoc psychologiczną – Pani Pisze, że taką ma. Ok. Wiec daje to nadzieję, że osoba dotknięta taką sytuacją może dojść do równowagi psychicznej.

Nie rozumiem jednak tego jakie miejsce w jej leczeniu – doprowadzeniu kobiety do równowagi pscyhicznej – ma mieć zabieg aborcji.

Panie Poldku w jakim świecie Pan żyje?
Z pewnością nie w tym co ja, jeśli jednak w tym samym to opowiada Pan nieprawdziwe historie. W oparciu o co Pan tak twierdzi?

Jak Pan przeglądnie wpisy na blogu – nie znajdzie Pan u obrońcy “decyzji kobiety do prawa aborcji” żadnego zdania o tym, że należy kobiecie zapewnić opiekę psycholpogiczną.
Postulat aborcji jest deklarowany jako pomoc w poradzeniem sobie ze skutkami gwałtu.

Piszę to na podstawie wpisów obrońców aborcji. Ja natomiast twierdzę – odnosząc się do Nest, że aborcja nie pomaga w leczeniu ale wręcz pogarsza sytuację kobiety która dotknięta została gwałtem.

Uświadomię Pana. Otóż pomoc psychologiczna i psychoterapeutyczna dla takich kobiet jest faktem. Nie słyszałam nigdy, by jakikolwiek terapeuta czy psycholog nakłaniał kobietę do aborcji w sytuacji gwałtu zamiast udzielić jej pomocy.

Ja również nie słyszałem ale czytam na blogu o tym, że aborcja jest wyjściem z sytuacji służącym zdrowiu kobiety.

W szczególności nie słyszałam o tym, by ktoś traktował aborcję w tej sytuacji jako panaceum na problemy natury psychologicznej.
Czy Pan ma środowisko szeroko pojętych “pomagaczy” za bandę idiotów? [/quote[

A ja czytałem niejednokrotnie – nie będę cytował nicka aby nie robić przykrości tej osobie.

W tej sprawie wypowiedział się już Pan Lorenzo. Ja pozwolę sobie dołączyć się do Jego zdania.
Wybór i nakaz są po przeciwnych stronach.

Zawsze uważałem, od zwolenników aborcji same plusy tego zabiegu. Ja podałem w swoim wpisie minusy tego zabiegu.

Który rodzaj opisywania aborcji uważa Pani za jej promowanie: – ten czyniący z niej narzędzia terapeutycznego – czy ten w którym mówi się o całości problemów związanych z podjęciem decyzji o aborcji( Nest).

Osoby promujące aborcję powinny zdawać sobie z pełni konsekwencji jakie ona za sobą niesie. Póki co “apostołowie śmierci” nie biorą pod uwagę np. Neste.
Poza tym, zmieniają zdanie tylko Ci którzy dokonywali masowo aborcji ale zwolennicy aborcji na to nie zwracają uwagi. Patrz Bernard Nathanson.

Chyba Pani wyciągnie dalsze wnioski sama. Podobnie jak w przypadku antykoncepcji jestem zwolennikiem pubkikowania pełnej wiedzy o ich działaniu – także ubocznym zamiast jedynie pozytywnej promocji. Podobnie jest z Aborcją – mamy tylko plusy wśród działaczek propagującej aborcję bez granic etycznych.

Pozdrawiam.

************************
“Kto pyta nie błądzi…”


Od Kiedy człowiek.. - komu służy aborcja na życzenie. By: poldek34 (76 komentarzy) 7 kwiecień, 2008 - 11:35
  • Witaj Magio By: poldek34 (07.04.2008 - 17:23)
  • Poldku By: odys (07.04.2008 - 17:22)
  • Poldku By: goofina (07.04.2008 - 17:00)
  • Co do jednoznaczności opini. By: poldek34 (07.04.2008 - 16:25)
  • Giszeg By: poldek34 (07.04.2008 - 16:20)
  • Poldku By: hgrisza (07.04.2008 - 15:55)
  • Griszeg By: poldek34 (07.04.2008 - 15:30)
  • Panie Poldku By: Gretchen (07.04.2008 - 15:24)
  • No wie pan By: igla (07.04.2008 - 14:47)
  • Szanowny Panie Igło By: germania (07.04.2008 - 14:43)
  • Dobrze By: igla (07.04.2008 - 14:37)
  • Igła By: nicek (07.04.2008 - 14:35)
  • Panie Nicponiu By: igla (07.04.2008 - 14:30)
  • Eee, no nie przesadzaj Pan, Panie Igła! By: germania (07.04.2008 - 14:29)
  • Staszek By: hgrisza (07.04.2008 - 14:28)
  • Igła By: nicek (07.04.2008 - 14:25)
  • Panie Nicponiu By: igla (07.04.2008 - 14:16)
  • Griszeg By: poldek34 (07.04.2008 - 14:10)
  • Igła By: nicek (07.04.2008 - 14:03)
  • Staszek By: hgrisza (07.04.2008 - 13:56)
  • Panie Poldku By: igla (07.04.2008 - 13:50)
  • Igła By: poldek34 (07.04.2008 - 13:44)
  • Griszeg By: poldek34 (07.04.2008 - 13:40)
  • Pan wiesz odkad jest życie, By: igla (07.04.2008 - 13:27)
  • Docent By: poldek34 (07.04.2008 - 13:25)
  • Staszek By: hgrisza (07.04.2008 - 13:25)
  • Gratchen By: poldek34 (07.04.2008 - 13:21)
  • zapomniałeś zacytować By: docentstopczyk (07.04.2008 - 13:02)
  • Panie Jerzy. By: poldek34 (07.04.2008 - 12:57)
  • Igła By: poldek34 (07.04.2008 - 12:55)
  • Gretchen By: hgrisza (07.04.2008 - 12:39)
  • Panie Poldku By: Gretchen (07.04.2008 - 12:37)
  • Nie czytałem dedykowanego mi tekstu… By: jjmaciejowski (07.04.2008 - 12:23)
  • Popieram Griszka By: igla (07.04.2008 - 12:15)
  • w niczym. By: hgrisza (07.04.2008 - 12:02)