ale on (?) ma w nim upodobanie i puszcza co i raz.
Zapluszczone? Ojej jak to wyjaśnić?
Gdzieś to znalazłem, bo przecież nie wymyśliłem…
Idzie o oczy po śnie jeszcze zlepione, trudne do otwierania.
I jakoś nam się to w domu przesunęlo, na niedzielno-poranne szurania szlafrokowo – pidżamowe, potargane. Na taką powolność, która się zdarza tylko w niedziele. I jest celebrowana, dla swojej wyjątkowości,
Jajka na miękko (loteria sama w sobie) dobre są do tego.
Wiem,że najkrótszy,
ale on (?) ma w nim upodobanie i puszcza co i raz.
Zapluszczone? Ojej jak to wyjaśnić?
Gdzieś to znalazłem, bo przecież nie wymyśliłem…
Idzie o oczy po śnie jeszcze zlepione, trudne do otwierania.
I jakoś nam się to w domu przesunęlo, na niedzielno-poranne szurania szlafrokowo – pidżamowe, potargane. Na taką powolność, która się zdarza tylko w niedziele. I jest celebrowana, dla swojej wyjątkowości,
Jajka na miękko (loteria sama w sobie) dobre są do tego.
Pozdrowienia
yayco -- 04.10.2008 - 21:30