Ten tekst o Warszawie mocny. W sensie oddziaływania na wyobraźnię. Właśnie przenoszę go w głowie na inne obszary, w których zdarza mi się wypowiadać i zaczynam się mocno zastanawiać nad brakiem empatii oraz związanych z tym konsekwencji.
Co do uzywania słów ktorych znaczenia nie znam, to pozwole sobie wleżć za kurtyne. Milczenia.
Panie Y
Ten tekst o Warszawie mocny. W sensie oddziaływania na wyobraźnię. Właśnie przenoszę go w głowie na inne obszary, w których zdarza mi się wypowiadać i zaczynam się mocno zastanawiać nad brakiem empatii oraz związanych z tym konsekwencji.
Co do uzywania słów ktorych znaczenia nie znam, to pozwole sobie wleżć za kurtyne. Milczenia.
Pozdrawiam w zamyśleniu.
Griszeq -- 05.10.2008 - 09:41