taż wystarczy zadbać, żeby kamerka w komputerze włączona nie była.
I można wpadać, strojem się nie krępując.
U mnie w każdym razie zawsze jest Pani mile widziana.
I jeszcze dodam, wracając do dawnego rytu, że może by Pani bloga założyła i wakacje swoje opisała, bo przecieki wskazują, że mogłaby to być pouczająca historia, choć niekoniecznie dla młodzieży (ze względu na spożycie).
Pani Arundati,
taż wystarczy zadbać, żeby kamerka w komputerze włączona nie była.
I można wpadać, strojem się nie krępując.
U mnie w każdym razie zawsze jest Pani mile widziana.
I jeszcze dodam, wracając do dawnego rytu, że może by Pani bloga założyła i wakacje swoje opisała, bo przecieki wskazują, że mogłaby to być pouczająca historia, choć niekoniecznie dla młodzieży (ze względu na spożycie).
Pozdrowienia
yayco -- 09.10.2008 - 18:30