ja to pewnie nawet z połowy aluzji nie pojąłem.
Za wcześnie ostatnio wstaję.
A pora przywyknąć, bo tak już codziennie będę miał, zdaje się.
Lubię rydze. Wspominałem.
Ale zdarzyło mi się, razy dwa dostać rydze niezdatne do jedzenia. Na talerzu.
Smakowały jak rozmoczone gazety i zawierały piasek w sobie.
Nie ma reguły. Albo inaczej: kucharz też się przyda. No.
Pozdrawiam
Panie Maxie,
ja to pewnie nawet z połowy aluzji nie pojąłem.
Za wcześnie ostatnio wstaję.
A pora przywyknąć, bo tak już codziennie będę miał, zdaje się.
Lubię rydze. Wspominałem.
Ale zdarzyło mi się, razy dwa dostać rydze niezdatne do jedzenia. Na talerzu.
Smakowały jak rozmoczone gazety i zawierały piasek w sobie.
Nie ma reguły. Albo inaczej: kucharz też się przyda. No.
Pozdrawiam
yayco -- 05.10.2008 - 21:22