Obejrzałem właśnie w telewizorze trzy odcinki My name is Earl i jestem naśmiany na tydzień naprzód.
Z TXT znacznie więcej kobiet odeszło niż mężczyzn. mam wrażenie, że zarowno I procentowo, jak i w liczbach bezwzględnych (choć oczywiście nie można tego łatwo sprawdzić, a i Pan nie wie, bo wiele z nich nie odeszło, tylko przestało bywać i pisać). Proszę sobie przejrzeć jak wyglądały rozmowy w grudniu i styczniu i kto w nich brał udział.
Ja uważam, że to ma związek z kulturowo wypracowaną wrażliwością (bo ja za przecenianiem biologicznych czynników nie jestem).
Ale Pan zapewne zaprzeczy i zostaniemy przy swoim.
Panie Igło,
proszę mnie nie rozśmieszać.
Obejrzałem właśnie w telewizorze trzy odcinki My name is Earl i jestem naśmiany na tydzień naprzód.
Z TXT znacznie więcej kobiet odeszło niż mężczyzn. mam wrażenie, że zarowno I procentowo, jak i w liczbach bezwzględnych (choć oczywiście nie można tego łatwo sprawdzić, a i Pan nie wie, bo wiele z nich nie odeszło, tylko przestało bywać i pisać). Proszę sobie przejrzeć jak wyglądały rozmowy w grudniu i styczniu i kto w nich brał udział.
Ja uważam, że to ma związek z kulturowo wypracowaną wrażliwością (bo ja za przecenianiem biologicznych czynników nie jestem).
Ale Pan zapewne zaprzeczy i zostaniemy przy swoim.
Jak zawsze.
Pozdrawiam
yayco -- 05.10.2008 - 21:02