Niedzielny sos śniadaniowy od Gemby


Przepis, przekazywany w mojej rodzinie do kilku pokoleń, na danie śniadaniowe SOSEM zwane.

Składniki: masło do smażenia, kiełbasa (dla czterech osób: 50 cm podwawelskiej), dwie cebule, mąka, sól i pieprz do smaku, szklanka wody.

Przygotowanie: cebulę pokrojoną w talarki zesmażyć na masełku na złoto. Zdjąć z patelni. Kiełbasę, także pokrojoną w plasterki, smażyć na masełku, aż się „wybrzuszy”. Dodać „zezłoconą” cebulę i dwie lub trzy czubate łyżki mąki. Wymieszać i smażyć, często mieszając, do zbrązowienia mąki. Wtedy dodać wodę i  mieszając doprowadzić do wrzenia. Posolić i popieprzyć. Jeżeli sos jest zbyt gęsty dodać wody.  Gotować, na małym ogniu, przez 5 minut.
Je się ten SOS maczając kromki chleba.

Jadamy tę potrawę na śniadanie w każdą spędzaną w domu niedzielę. W cztery osoby „pochłaniamy” bochenek chleba.

Życzę smacznego.

GEMBA 


 

komentarze (7)SkomentujJeżeli na tej stronie widzisz błąd, .
  1. To widzę coś dla mnie

    I proporcje dobrane akurat na głodnego Jareckiego.

  2. Gemba

    Ty to masz nick akuratni, a ten sos ta taki beszamel z kiełbasą i cebulą, napewno pychota, bo ja takie prostackie dania najbardziej lubię. Pozdro. :D

  3. >Jacek

    Rzecz bardzo dziwna, ale ta potrawa smakuje moim synom tylko w niedzielę. Do dziś nie wiem, czy to "fenomen" tego dania, czy moje pociechy są tak "pierońsko" maszketne.

    Pozdrawiam

    GEMBA

    2007-06-14 14:22Smakoszek11273"Elitarny Klub Kapuścianego Głąba"www.delicyje.salon24.pl
  4. >Alga

    Pseudo jeszcze z podstawówki. Tak mnie nazwano i nie wiem dlaczego ;-)

    Następny przepis, z cyklu "chłopskie jadło", będzie na prażuchę.

    Pozdrawiam cieplutko.
    GEMBA

    2007-06-14 14:31Smakoszek11273"Elitarny Klub Kapuścianego Głąba"www.delicyje.salon24.pl
  5. -->

    A czy aby od tej mąki nie mdłe? :))) No i w kwestii terminologicznej. Sos czy jakiś rodzaj zasmażki?

  6. @Gemba

    Ciekawe i proste. Podobny sposób do jajecznicy po Młynarsku - nasz domowy wynalazek.

    Najpierw kiełbaskę pokrojoną w talarki na wegecie podsmażamy wg uznania jeśli chodzi o kolor. Potem dorzucamy plasterki cebuli oraz dolewamy wody aby ją w tej wędlince udusić oraz by wędlia się nie "spaliła". Gdy cebulka będzie uduszona wbijamy kilka jajek -> wg uznania.

    Wychodzi pyszna jajecznica. MOja potrawa ze szkoły średniej na którą zawsze łapałem swoje rodzeństwo..., :-)))

    Ty zamiast jaj dorzucasz do tego mąkę i wodę. Wydaje mi się to podobne.

    Pozdrawiam, :-)))

    p.s.
    a "maszkiety" to słowo uzywane na opolszczyźnie... - przynajmniej tam je poraz pierwszy usłyszałem.

    2007-06-14 21:04poldek lub staszek... .1452627"Każdy kto wierzy myśli - wierząc myśli i myśląc wierzy.. ".www.poldek34.salon24.pl
  7. >referent, >Staszek

    Trochę "po czasie", ale odpowiedzieć trzeba.
    Referencie, sos nie jest mdły. Trudni opisać mi jego smak ale jest naprawdę "zjadliwy". Upitraś, zjedz, przekonasz się.
    Staszek, "maszketny" to śląska gwara, więc popularne na opolszczyźnie.

    Pozdrówka

    2007-06-15 13:29Gemba0494Słowa... ale tylko komentarza.www.gemba.salon24.pl




Łasuch na dobroci wszelkie.

Najaktywniejsi uczestnicy bloga którzy podzielą się swoimi przepisami na "małe conieco" dostąpią zaszczytu przynależnośći do "Elitarnego Klubu Kapuścianego Głąba". Warunek konieczny, należy chociaż raz w życiu zjeść ze smakiem wyciętego z głowy kapusty właśnie głąba.. .

Zapraszam do zamieszczania sobie znanych przepisów na delicyje.

Przepisy na cudeńka zamieszczamy wchodząc na blog za pomocą wyżej wymienionego loginu i hasła. To, co zamieścisz sławetne grono łasuchów salonu24.pl. skomentuje pod kreską.

Smakoszek oddaje się do dyspozycji - wpisz swój kulinarny przebój!

Wasz Smakoszek!

archiwum postów »

PnWtŚrCzPtSoNd
     12
3456789
10111213141516
17181920212223
24252627282930
31