Dzisiaj przepis na szpinak, bo widzę, że nikt się nie kwapi, by tą roślinę tu opisać.
Szpinak ma cudowne właściwości u mojego męża, bo gdy jest na obiad, to mój małżonek tylko „pyry” do niego potrzebuje, a tak je zapalczywie, że aż się spoci.
Bierze się, więc ze dwa kilo szpinaku, jak się ma ogródek jak ja to można dołożyć: listków buraczka, listków fasolki, listków rzodkiewki, młodą komosę, listków pokrzywy, a nawet listków mniszka lekarskiego, mleczem zwanym i to wszystko pokroić, sparzyć wrzątkiem i gotować z samą solą do miękkości, potem spróbować, czy dosyć słony, jak tak to zasmażkę z masła i mąki zrobić, zmieszać z zasmażką i dodać z pięć jaj ugotowanych na twardo i startych na tarce, lub drobno posiekanych, jeszcze raz sprawdzić, czy aby dosyć słone i jeść z ziemniakami i jakimś mięsiwem, (jak kto lubi).
Niektórzy czosnek do szpinaku dodają, albo kaszę, ale ja po różnych próbach doszłam do wniosku, że ten przepis, może najprostszy, ale i najlepszy, w naszym domu jest.
Pozdrawiam serdecznie.
Iwona Jarecka zwana Algą
uwielbiam. Najbardziej jednak doprawiony serem gorgonzola badz mozzarella. Warto jednak wziac pod uwagę, ze szpinak posiada zbyt dużo kwasu szczawiowego i bardziej szkodzi niż pomaga jedzony w ilościach, które są konieczne do wzrostu poziomu żelaza, czerwonych krwinek i hemoglobiny.
No, ale kto jada szpinak czesciej niż raz na jakiś czas. Tak tez, cieszmy się z tego warzywka, bo cholernie smaczne jest.
Pozdrowienia.
Ale szpinak który z jajkie się podaje nie szkodliwy, bo białko neutralizuje kwas szczawiowy, mnie przynajmniej tak mówiono.
A poza tym czy jest co zdrowego?
Wszystko na coś szkodzi, ale zamiast się tym martwić, lepiej smakiem się zachwycić.
Pozdrawiam.:D
... bez jakichkolwiek aluzji. Ot, tak.
Jesienią
w okien chmur plamy deszczowa sieć
ogród to rdzawość czerwień i śniedź
w kroplach co ciężą na brzoskwiń listkach
niebo kuliste błyska i pryska
słucham szelestów jesienny gość
mało wód szmeru szumu nie dość
czujnie czatuję rankiem przy oknie
gdy kwiat opada w kałużę ogniem
może usłyszę któregoś dnia
nutę człowieczą z samego dna
nutę co dzwoni mocno i ostro
a niebo całe dźwiga jak sosrąb
Józef Czechowicz
Bonne nuit wszystkim
Ja najbardziej lubie szpinak, kiedy go nie ma. Nie, nie mowie, ze jak jest to go pod stool, po scianach, czy przez okno, ale jak go nie ma, to calkowity luz. Moge sobie do woli a to steka wołowego, a to kotleta schabowego, a to...
A jak jest szpinak, to trzeba go jeść i jeszcze udawać, ze smakuje.
Nie, zeby fuj, ale tak jakoś...
Ale to danie sezonowe. Trzeba wspomnieć o jarmużu, który podobnie można przyżądzać, a dłuzej w ogródku sie koci. Widzę, że w tym roku mamy.
I nie lekceważyc tych wszystkich dodatków,tych lebiodek, listków buraczanych i innych bieda wynalazków, bo dopiero z nimi, szczerze dobry.
Że też musiałem przed pracą tu zajzeć. teraz głodny się zrobiłem.
nigdy się do niego nie rzekonałem, począwszy od wyglądu wizualnegi po smak.... . Moja żona uwielbia ja tylko "kibicuję".
Ale moja żona nie przepada za kurczaiem z grilla a ja wręcz przeciwnie. Więc sprzedaję swoją porcję szpinaku za kurczaka. Całkiem mi się podoba taka zamiana, :-))
Pozdro!
co szpinaku nie lubią, musi być, że w dzieciństwie was przymuszano, ale warto dziś posmakować, bo warto. Pozdrawiam.:D
Uwielbiam szpinak, m.in. z odrobiną śmietany, czosnkiem, a pod szpinakiem ryba! Np. sola. Ryba pieczona pod szpinakiem! Wtedy drobno pokrojony być powinien. Szczerze mówiąc, mrożony ze sklepu idealnie się nadaje.
"""musi być, że w dzieciństwie was przymuszano"""
Nie skądże znowu - sam zielony widok kojarzący się z gęstą "żęsą wodną", łeeee
A smak taki jakiś niewiadomo jaki, nie mogę się przekonać podobnie jak do grochu i fasoli.
Groch toleruję tylko w wigilijnej kapuście z grochem.. - tylko w takim zestawie zajadam groch w innych nie da rady.
Pozdro!
Ryba jest sama dobra i szpinak też, a ten melanż ryba ze szpinakiem też dobra, ale zamiast Soli proponowałabym Pangę, taka dardziej tłusta i pyszna, a z jajkiem też pycha ... Iwona Jarecka
Jak to nie lubisz fasoli i grocu, że o szpinaku nie wspomnę i Ty jesteś Polak i Katolik, jakby zapytał Pan Igła... , Toż to samo sedno polskiej kuchni. Ps. Mój dziadek który też nie lubił szpinaku, nazywał tą potrawę"Niedopad", jeżeli wieszjak wygląda krowia kupa, to właśnie jest ów niedopad. Pozdro.:D
Za solą przemawia historia. Znali ją juz starożytni i są przekazy jak Grecy zajadali się solą, robioną na różne sposoby. Poza tym, to nasza europejska ryba jest, na wymiar naszych żołądków pomyślana. Panga zaś - z tego co wiem - jest z daleka, a i tak w sklepach (podobno), żadna to panga, ale coś innego sprzedają pod tą nazwą. Jadłem kilka razy pangę i smakowała mi - nie powiem, ale bardziej smakuje mi sola. A jeszcze bardziej nasz swojski okoń z jeziora. W ogóle wszystkie (prawie) ryby mi smakują. :-)
Poza tym muszę zauważyć, że wyszedł Pani niesłychany kalambur. Pisze Pani tak: "[...] a z jajkiem też pycha ... Iwona Jarecka".
No, no. Odważnie Pani to ujęła. Pozdrawiam,
Za solą przemawia historia. Znali ją juz starożytni i są przekazy jak Grecy zajadali się solą, robioną na różne sposoby. Poza tym, to nasza europejska ryba jest, na wymiar naszych żołądków pomyślana. Panga zaś - z tego co wiem - jest z daleka, a i tak w sklepach (podobno), żadna to panga, ale coś innego sprzedają pod tą nazwą. Jadłem kilka razy pangę i smakowała mi - nie powiem, ale bardziej smakuje mi sola. A jeszcze bardziej nasz swojski okoń z jeziora. W ogóle wszystkie (prawie) ryby mi smakują. :-)
Poza tym muszę zauważyć, że wyszedł Pani niesłychany kalambur. Pisze Pani tak: "[...] a z jajkiem też pycha ... Iwona Jarecka".
No, no. Odważnie Pani to ujęła. Pozdrawiam,
Ten kalambur mi wyszedł tak niechcący, bo mi Krzyś na kolanach siedział, a ja chcąc odpowiedzieć pospieszyłam się zbytnio i wyszło, co wyszło...a nie z takim zamiarem.
pozdrawiam.
Iwona Jarecka.
moich rodziców robiła się identycznie, ale ... z samej młodej komosy :)
Brało się to oczywiście z braków w zaopatrzeniu w onych latach :((( ale dobre było wręcz niesamowicie!
A fasolowe listki naprawdę można jeść?