Na gorący dzień- galaretkę raz proszę!
Kupujemy ulubiony smak galaretki, truskawkowej- najlepiej- w zasadzie dwi lub trzy opakowania
Robimy z przepisu na opakowaniu
Naczynie- garnek wstawiamy do lodówki na czas „wychłodzenia"- jak mawia mój synio
I po otrzymaniu zadowalającego nas stanu:
a) kroimy nożykiem na kosteczki
b) lub nie kroimy tylko wrzucamy do salaterek
c) lub prosto z garnka jemy
d) lub wrzucamy najprzeróżniejsze owoce
e) lub bitą śmietanę z proszku robimy/kupujemy/wg.własnego przepisu robimy
f) lub robimy sobie mix tego co powyżej
g) ....(do uzupełnienia)
W ten sposób, cudownie wychładzamy swoje umęczone całym dniem ciałko-
pałaszując słodkości
max
naprawde ma to cos do czynienia z upalem? ze niby jak lody?
pzdr.
bardzo możliwe- ciąg logiczny- galaretka- lodówka-chłód:) ja korzystam nie widziec czemu w lecie...
naprawdę. Przymusu żadnego, a jakie pole do popisu ;)
W trakcie przygotowywania galaretki, nakładamy do miseczek owoców wedle uznania. Kiedy galaretka ostygnie, ale zanim stęgnie zalewamy nią owoce i wkładamy do lodówki.
Smacznego. :)
smacznie:)
stęgnie? stężeje? kto wie?
Ciag logiczny zawierajacy lodowke tez do mnie przemawia.
Rzecz w tym, ze ja kupilem galaretke juz gotowa, w sklepie i nie z lodowki.
I co Ty na to? ;-)
A tak nawiasem piszac, to pewnie dzis juz nie kupie, patrzac na pogode za oknem.
Pzdr.
jak nie stała ta galeretka w lodówce to...to tak jak pić ciepłą wódkę:))))))) myślę że chwile stała, a może nie?
Brrrry
podlać delikatnie brandy, whisky.
W wersji z utopionymi owocami.
Ale wtedy już nie dla cnotliwych facetów.
mmm, taka drobiowa polana octem lub cytryną.
Bierzemy galaretkę rozmieszamy ją w pól szklanki wody dolewamy sok, o smaku galaretki soku też pół szklanki jak zacvznie gęsnąć dosypujemy "Śnieżkę i miksujemy, wkładamy do lodówki i czekamy aż zrobi się całkiem sztywna. Potem kroimy w kostkę i polewamy "Adwokatem" i wbijamy namoczone w mocnym alkoholu biszkopty. Pycha, można podawać z mrożoną kawą, albo jak w moim przypadku herbatą. :D
galareta- by było:)
tak czułem że za chwile ktoś tym poleci- zresztą zobacz mój koment ostatni z poprzedniego wpisu- czułem to:
@all
wrzuciem na luz nowy przepis- banał-nad banały- dla rozluźnienia:)
tylko ani słowa o galarecie!
:)
2007-07-18 12:24max471393
http://gadula8.yourplanet.name/blog/max
www.maxkolanko.salon24.pl
@alga
Ty to masz naprawde boskie pomysły, no napiszę coś słodkiego: miód
To "Boskie Pomysły" to nagana, czy pochwała?:D
pochwała!!!
jednoznacznie:)
zależy w jakim rejonie kraju :)
owocowe galaretki nie dla mnie :)
o jakim Regionie myślisz?
Uzupełnienie przepisu doskonałe!
Dodam jeszcze swoje - galaretka i owoce są niepotrzebne.