Potrzebne są:
Kalafior
półtorej szklanki tartego sera o ostrym smaku (może być morski, gouda)
szpinak świeży lub mrożony
ser topiony
3 ząbki czosnku
Przyprawy: sól i pieprz.
Kalafior umyć, gotować ok. 12 min. w wodzie dosyć solidnie pokropionej octem i solą. Jęsli jest duży i nie da się włożyć do garnka w całości, można go przekroić. Bedzie się trzymać, jeśli krojenie zaczniemy od głąba. W tym czasie szykujemy sos:
SOS: Do garnka wrzuć oliwe i jeden rozgnieciony ząbek czosnku. Na to wrzuć szpinak, niech się smaży. Mrożony będzie się smażył szybciej, po ok. 6 min. jest gotowy. Dorzuć startego sera i serka topionego ( z praktyki wiem, że im więcej, tym lepiej, dwie kostki sa lepiej niż akurat), pieprzu i odrobiny soli. Ważne, żeby pamiętać, że kalafior już będzie słony, więc nie należy przesadzac z solą. Inne przyprawy niewskazane, bo zabiją smak warzyw i sera. Pod koniec gotowania sosu dorzuć pozostałe 2 ząbki czosnku, też rozgniecione. Jak ser się roztopi - sos gotowy. Sos będzie bardzo gęsty i bardzo zielony. W trakcie gotowania można dodać 1 - 2 łyżki wody, gdyby była taka potrzeba.
Odcedzamy kalafior, kruszymy go na mniejsze cząstki, kładziemy go na talerzu, sos obok. Dla dekoracji można dodać pokrojone plasterki rzodkiewki. Zjada się mocząc cząstkę kalafiora w sosie.
Potrawa super smaczna oraz super syta. Z 1 kalafiora wychodzą 2 solidne porcje. Nie potrzeba żadnych dodatków. Niektorzy lubią dodatkowo wyjęty z wody kalafior podsmażyć na patelni, ale moim zdaniem to strata smaku, czasu i witamin. jeszcze nie spotkałam kogoś, komu by to nie smakowało.
PS. W oszczędnościowej wersji pominiemy ser tarty, ale wtedy dwie kostki jakiegoś topionego absolutnie musza być. Ten tarty ser dodajemy do sosu (szpinak po usmazeniu sam w sobie jest dosyc rzadki) a reszte na posypkę. Osobiście lubię jej bardzo dużo, dlatego mi wychodzi połtorej szklanki.
bo od dziecka uwielbiam szpinak ;)
Pycha...
Jakoś nie mogę dojść, co mam zrobić z tartym serem!? Posypać?
Zaraz poprawie przepis. Jest SUPER PYCHA gwarantuje :)
Wygląda nieźle. Lubię takie czary-mary z roślin. Rozumiem, że oliwy tak na dno garnka. Ciekawe, jak by to wyszło z brokułem. Czosnku dowalę 2 x więcej bo dla mnie to podstawa :) Pozdrawiam
Sztuka w sosie, chodzi o to, żeby był gęsty, jak umaczasz warzywo, powinien oblepić.
to opisany powyżej sos sprawdza się do wszystkiego, np. do makaronu. Ale wtedy oczywiście ser tarty tylko na posypkę na wierzch potrawy.
Genialne. Zawsze walczę z tą mdłą jarzyną, a teraz będę wiedziała, jak ją uatrakcyjnić. Dzięki ;)
Czy kalafiora można zastąpić brokułem? :D
jadłam chyba kluski kładzione (szare) z takim sosem...
Niebo w gębie i to w dodatku siódme!