Wystąpienie zakonnika czynnego( Augistiania ) odbyło się na kanwie dosyć nieciekawego okresu w historii Kościoła. A chodziło o zabobonne rozumienie praktyk religijnych, zarówno Eucharystii, sakramentów, odpustów, itd.
Fakt, że to zakonnik Augustiański a więc nie ktoś z laikatu ale osoba duchowna dokonuje tak śmiałego kroku, pokazuje, że owo zabobonne traktowanie sakramentów i odpustów, dotyczyło także osób duchownych. Luter, to czego nie rozumiał odrzucił( np. wiarę w trwałą obecność Jezusa w Eucharystii). Wprowadził języki narodowe do swojej zreformowanej liturgii co spowodowało ją zrozumiałą dla uczestników, a fundamentem Wiary uczynił Pismo święte, które również zaczęto tłumaczyć na język protestantów.
W Kościele Katolickim okres powrotu do źródeł zapoczątkowali benedyktyni z Solemnes ( don Prosper Gerangeur ), którzy poświęcili wiele wysiłków i studiów na to, by odkodować Liturgię Kościoła by uczynić ją przystępną dla wiernych. Józef Sarto, jeden z promotorów tego ruchu zostaje papieżem Piusem X, który dokonuje wielu działań by Liturgia Koscioła przestała być skarbcem zamkniętym dla wiernych, by mieli oni świadomość tego w czym uczestniczą oraz by mogli czerpać siłę i moc do wiary i dawania świadectwa. Działania zapoczątkowane przez Benedyktynów z Solesmes, reformę Piusa X, kolejnych papieży zostają uwieńczone drugim soborem watykańskim, który cały dorobek ruchu liturgicznego ukonstytuował w dokumentach soborowych. I od tego okresu następuje w całym Kosciele okres odnowy: narzędziami jej są języki narodowe, tłumaczenie ksiąg liturgicznych na te języki, przekłady BIblii na masową skalę.
Co do nauczania Kościoła. Są w Kościele kanony niezmienne oraz zmienne. Do niezmiennych należą: dogmaty. Od początku istnienia Kościoła żaden nie został zmieniony. Kwestie nauczania zwyczajnego się zmieniają co do formy: np. zmienia się układ kanonu Mszy św. przy zachowaniu elementów stałych( przeistoczenie), kwestie szczegółowe odnoszące się do życia religijnego: kalendarz liturgiczny, kwestia zasad przyjmowania Komunii św., również celibatu. Są to kwestie drugorzędne które mogą ulec zmianie. Jednak nie wszystko w Kościele może być zmienione.
Jeśli się zajmowałeś tzw. dogmatem nieomylności papieża. To pewnie wiesz, że nauczanie dzieli się na uroczyste – objęte dogmatem nieomylności, ale musi być to nauczanie ogłoszone w jedności z kolegium kardynałów. A więc papież sam z siebie nie może ogłosić niczego pod rangą dogmatu, musi być to autoryzowane przez wspólnotę.
A więc np. encykliki papieskie nie mają rangi nieomylności lecz są katechezą dla Kościoła na temat ważnych zagadnień.
Co do samej egzegezy Biblijnej, wiele zmieniło się po wszechstronnych badaniach Biblii w oparciu o zdobycze takich nauk jak: archeologia biblijna, historia form literackich, badania jezykowe, kulturowe na terenach gdzie powstawały księgi Biblijne, itp. To otworzyło nowe możliwości do tego aby odczytywać teksty biblii w kontekście kulturowym, historycznym i literackim( uwzględniając gatunek literacki w jakim zostały zbudowane ). To było ogromnym kamieniem milowym dla rozwoju egzegezy.
Podzielono Księgi wg gatunków literackich w jakich zostały napisane. Przykład: księgi historyczne, opowiadania mądrościowe, utwory poetyckie, ksiegi prorockie. I wg tego klucza je interpretuje się. Takim mocnym przykładem ogromnego przełomu był sposób podejścia do np. opowiadań o stworzeniu świata, które przez wiele wieków traktowano jako opis literalny stworzenia świata. A dzięki badaniom nad formami literackimi na bliskim wschodzie zakwalifikowano je jako utwór poetycki, który w sposób obrazowy przekazuje treści teologiczne a nie historyczne. Inaczej więc interpretuje się księgę prorocką i ma ona inną wagę niż np. psalmy Dawida czy Lamentacje Jeremiasza. Inaczej także traktuje się np. podany wiek patriarchów. Gdyż judaizm używał symboliki liczb by w ten sposób również wyrażać określone treści.
Jak ma się to do Nowego Testamentu. I dlaczego w kanon Biblii włączone są księgi, które opisują inny obraz Boga niźli ten, o jakim dał świadectwo Jezus z Nazaretu.
Istotą religijności starotestamentalnej było zachowywania Prawa. Przychodzi Jezus, czyni znaki i cuda i nie mówi, że przyszedł znieść Prawa ale, przyszedł je wypełnić: Nie myślcie, że przyszedłem znieść Prawo lub Proroków. Nie znieść przyszedłem, ale dopełnić. 18 Tak, mówię wam: zanim niebo i ziemia nie przeminie, nie zginie z Prawa nawet jedno jota, nawet jeden rożek litery, aż wszystko się spełni. 19 Kto zatem zwolni się z jednego z tych przykazań, choćby z najmniejszego, i tak będzie uczył ludzi, ten będzie nazwany najmniejszym w królestwie niebieskim. A kto spełni i [tak] będzie uczył, ten będzie nazwany wielkim w królestwie niebieskim. .
To oznacza, ze objawienie Boga, następowało etapami. Można rzec od Abrahama, przez proroków aż do pełni jaka została objawiona w Jezusie Chrystusie. I Biblia jest takim właśnie żywym zapisem dziejów tego narodu, jak ów proces objawiania się Boga następował i w jakim kontekście.
Dlaczego chrześcijanie włączają obok Ewangelii, dziejów Apostolskich, Listów Apostolskich także Księgi Starego Testamentu?
Dlatego, że sam Jezus odnosił się zarówno do bohaterów opowiadania o stworzeniu świata: Adama i Ewy, węża i do spraw ostatecznych zapisanych również w tym opowiadaniu( protoewangelia) zapowiadająca zwycięstwo nad wężem mocą pokolenia niewiasty, która ma zmiażdżyć głowę węża( sztana ). A więc sens teologiczny opowidania o stworzeniu autoryzował sam Jezus.
Drugie ważne znaczenie Ksiąg S.T. mają wszystkie informacje i konteksty mające związek z obietnicą posłania przez Ojca Mesjasza( zwanego pod różnymi określeniami w księgach prorockich), ale także miejsca w których jest mowa o tym kim będzie, narodzi się z dziewicy, będzie cierpiał, i po zmartwychpowstanie.
W tym więc sensie nieocenioną wartość dla Kościoła i jego nauczania mają obydwa Testamenty. Nowy będący pełnią Objawienia oraz Stary, będący zapowiedzią nowego oraz historyczną dokumentacją procesu realizacji tej obietnicy.
Przypatrując się historii zarówno Narodu Wybranego jak i Kościoła można rzec, że ma ona lepsze i gorsze okresy. Nauka jednak jaka płynie zarówno z Nowego Testamentu jak i Starego jest taka, że Bóg jest wierny swoim obietnicom i swojemu słowu. I nie zależnie jak czasem dają “ciała” jego wierni, On jest wierny i nie ucieka z Kościoła, ale stanowi dla niego źródło mocy i vitalności. Kościół więc o tyle będzie trwał o ile będzie zakorzeniony w Chrystusie – jak latorośl w winnym krzewie. To dotyczy każdego człowieka.
Pozwoliłem sobie FOxie, na taką analizę tematu który zapodałeś. W egzegezy szczegółowe nie wchodzę, gdyż się na tym nie znam. Nie będę więc udawał mędrca w tym zakresie. Zaś jeśli chodzi o naukę teologiczną i relację Nowego Testamentu ze starym jak najbardziej tutaj mam większą wiedzę więc w tym zakresie napisałem. Jest to oczywiście próba zarysowania szkicu i kontekstu z jakich brały początek zarówno reforma Lutra jak i ruch liturgiczny w Kościele uwieńczony soborem watykańskim II.
Jeszcze wspomniałeś o imonach szatana. Sam Jezus go określał powielokroć róznymi słowam: “oskarżyciel”, “władca tego świata”, “diabeł”, “nieprzyjaciel”, “Złym”, “Belzebub”, “zły duch”, “duche nieczysty”, “kłamca”, “ojciec kłamstwa”, “zabójca”, “Wąż”, “wąż starodawny”, “Smok”, “władca ognia piekielnego”.
Jezus mówił o władcy tego świata, a więc mówił o strukturze hierarchicznej królestwa ciemności. W S.T. uosobieniem królestwa ciemności były mocarstwa wyznające władzę w pogańskich bogów, będące szczególnie wrogie do samego Izraela. Np. Babilon i król Nabuchodonozor.
To tyle co do kwestii teologicznych. Do pozostałych w nowym komentarzu.
Foxx
Może zacznijmy chronologicznie od Lutra.
Wystąpienie zakonnika czynnego( Augistiania ) odbyło się na kanwie dosyć nieciekawego okresu w historii Kościoła. A chodziło o zabobonne rozumienie praktyk religijnych, zarówno Eucharystii, sakramentów, odpustów, itd.
Fakt, że to zakonnik Augustiański a więc nie ktoś z laikatu ale osoba duchowna dokonuje tak śmiałego kroku, pokazuje, że owo zabobonne traktowanie sakramentów i odpustów, dotyczyło także osób duchownych. Luter, to czego nie rozumiał odrzucił( np. wiarę w trwałą obecność Jezusa w Eucharystii). Wprowadził języki narodowe do swojej zreformowanej liturgii co spowodowało ją zrozumiałą dla uczestników, a fundamentem Wiary uczynił Pismo święte, które również zaczęto tłumaczyć na język protestantów.
W Kościele Katolickim okres powrotu do źródeł zapoczątkowali benedyktyni z Solemnes ( don Prosper Gerangeur ), którzy poświęcili wiele wysiłków i studiów na to, by odkodować Liturgię Kościoła by uczynić ją przystępną dla wiernych. Józef Sarto, jeden z promotorów tego ruchu zostaje papieżem Piusem X, który dokonuje wielu działań by Liturgia Koscioła przestała być skarbcem zamkniętym dla wiernych, by mieli oni świadomość tego w czym uczestniczą oraz by mogli czerpać siłę i moc do wiary i dawania świadectwa. Działania zapoczątkowane przez Benedyktynów z Solesmes, reformę Piusa X, kolejnych papieży zostają uwieńczone drugim soborem watykańskim, który cały dorobek ruchu liturgicznego ukonstytuował w dokumentach soborowych. I od tego okresu następuje w całym Kosciele okres odnowy: narzędziami jej są języki narodowe, tłumaczenie ksiąg liturgicznych na te języki, przekłady BIblii na masową skalę.
Co do nauczania Kościoła. Są w Kościele kanony niezmienne oraz zmienne. Do niezmiennych należą: dogmaty. Od początku istnienia Kościoła żaden nie został zmieniony. Kwestie nauczania zwyczajnego się zmieniają co do formy: np. zmienia się układ kanonu Mszy św. przy zachowaniu elementów stałych( przeistoczenie), kwestie szczegółowe odnoszące się do życia religijnego: kalendarz liturgiczny, kwestia zasad przyjmowania Komunii św., również celibatu. Są to kwestie drugorzędne które mogą ulec zmianie. Jednak nie wszystko w Kościele może być zmienione.
Jeśli się zajmowałeś tzw. dogmatem nieomylności papieża. To pewnie wiesz, że nauczanie dzieli się na uroczyste – objęte dogmatem nieomylności, ale musi być to nauczanie ogłoszone w jedności z kolegium kardynałów. A więc papież sam z siebie nie może ogłosić niczego pod rangą dogmatu, musi być to autoryzowane przez wspólnotę.
A więc np. encykliki papieskie nie mają rangi nieomylności lecz są katechezą dla Kościoła na temat ważnych zagadnień.
Co do samej egzegezy Biblijnej, wiele zmieniło się po wszechstronnych badaniach Biblii w oparciu o zdobycze takich nauk jak: archeologia biblijna, historia form literackich, badania jezykowe, kulturowe na terenach gdzie powstawały księgi Biblijne, itp. To otworzyło nowe możliwości do tego aby odczytywać teksty biblii w kontekście kulturowym, historycznym i literackim( uwzględniając gatunek literacki w jakim zostały zbudowane ). To było ogromnym kamieniem milowym dla rozwoju egzegezy.
Podzielono Księgi wg gatunków literackich w jakich zostały napisane. Przykład: księgi historyczne, opowiadania mądrościowe, utwory poetyckie, ksiegi prorockie. I wg tego klucza je interpretuje się. Takim mocnym przykładem ogromnego przełomu był sposób podejścia do np. opowiadań o stworzeniu świata, które przez wiele wieków traktowano jako opis literalny stworzenia świata. A dzięki badaniom nad formami literackimi na bliskim wschodzie zakwalifikowano je jako utwór poetycki, który w sposób obrazowy przekazuje treści teologiczne a nie historyczne. Inaczej więc interpretuje się księgę prorocką i ma ona inną wagę niż np. psalmy Dawida czy Lamentacje Jeremiasza. Inaczej także traktuje się np. podany wiek patriarchów. Gdyż judaizm używał symboliki liczb by w ten sposób również wyrażać określone treści.
Jak ma się to do Nowego Testamentu. I dlaczego w kanon Biblii włączone są księgi, które opisują inny obraz Boga niźli ten, o jakim dał świadectwo Jezus z Nazaretu.
Istotą religijności starotestamentalnej było zachowywania Prawa. Przychodzi Jezus, czyni znaki i cuda i nie mówi, że przyszedł znieść Prawa ale, przyszedł je wypełnić: Nie myślcie, że przyszedłem znieść Prawo lub Proroków. Nie znieść przyszedłem, ale dopełnić. 18 Tak, mówię wam: zanim niebo i ziemia nie przeminie, nie zginie z Prawa nawet jedno jota, nawet jeden rożek litery, aż wszystko się spełni. 19 Kto zatem zwolni się z jednego z tych przykazań, choćby z najmniejszego, i tak będzie uczył ludzi, ten będzie nazwany najmniejszym w królestwie niebieskim. A kto spełni i [tak] będzie uczył, ten będzie nazwany wielkim w królestwie niebieskim. .
To oznacza, ze objawienie Boga, następowało etapami. Można rzec od Abrahama, przez proroków aż do pełni jaka została objawiona w Jezusie Chrystusie. I Biblia jest takim właśnie żywym zapisem dziejów tego narodu, jak ów proces objawiania się Boga następował i w jakim kontekście.
Dlaczego chrześcijanie włączają obok Ewangelii, dziejów Apostolskich, Listów Apostolskich także Księgi Starego Testamentu?
Dlatego, że sam Jezus odnosił się zarówno do bohaterów opowiadania o stworzeniu świata: Adama i Ewy, węża i do spraw ostatecznych zapisanych również w tym opowiadaniu( protoewangelia) zapowiadająca zwycięstwo nad wężem mocą pokolenia niewiasty, która ma zmiażdżyć głowę węża( sztana ). A więc sens teologiczny opowidania o stworzeniu autoryzował sam Jezus.
Drugie ważne znaczenie Ksiąg S.T. mają wszystkie informacje i konteksty mające związek z obietnicą posłania przez Ojca Mesjasza( zwanego pod różnymi określeniami w księgach prorockich), ale także miejsca w których jest mowa o tym kim będzie, narodzi się z dziewicy, będzie cierpiał, i po zmartwychpowstanie.
W tym więc sensie nieocenioną wartość dla Kościoła i jego nauczania mają obydwa Testamenty. Nowy będący pełnią Objawienia oraz Stary, będący zapowiedzią nowego oraz historyczną dokumentacją procesu realizacji tej obietnicy.
Przypatrując się historii zarówno Narodu Wybranego jak i Kościoła można rzec, że ma ona lepsze i gorsze okresy. Nauka jednak jaka płynie zarówno z Nowego Testamentu jak i Starego jest taka, że Bóg jest wierny swoim obietnicom i swojemu słowu. I nie zależnie jak czasem dają “ciała” jego wierni, On jest wierny i nie ucieka z Kościoła, ale stanowi dla niego źródło mocy i vitalności. Kościół więc o tyle będzie trwał o ile będzie zakorzeniony w Chrystusie – jak latorośl w winnym krzewie. To dotyczy każdego człowieka.
Pozwoliłem sobie FOxie, na taką analizę tematu który zapodałeś. W egzegezy szczegółowe nie wchodzę, gdyż się na tym nie znam. Nie będę więc udawał mędrca w tym zakresie. Zaś jeśli chodzi o naukę teologiczną i relację Nowego Testamentu ze starym jak najbardziej tutaj mam większą wiedzę więc w tym zakresie napisałem. Jest to oczywiście próba zarysowania szkicu i kontekstu z jakich brały początek zarówno reforma Lutra jak i ruch liturgiczny w Kościele uwieńczony soborem watykańskim II.
Jeszcze wspomniałeś o imonach szatana. Sam Jezus go określał powielokroć róznymi słowam: “oskarżyciel”, “władca tego świata”, “diabeł”, “nieprzyjaciel”, “Złym”, “Belzebub”, “zły duch”, “duche nieczysty”, “kłamca”, “ojciec kłamstwa”, “zabójca”, “Wąż”, “wąż starodawny”, “Smok”, “władca ognia piekielnego”.
Jezus mówił o władcy tego świata, a więc mówił o strukturze hierarchicznej królestwa ciemności. W S.T. uosobieniem królestwa ciemności były mocarstwa wyznające władzę w pogańskich bogów, będące szczególnie wrogie do samego Izraela. Np. Babilon i król Nabuchodonozor.
To tyle co do kwestii teologicznych. Do pozostałych w nowym komentarzu.
Pozdr.
************************
poldek34 -- 30.01.2012 - 14:45Kopię tunel.. .