kreacja grzesia jest akurat spójna, ale wyjątek. (chyba, że za testosteron uznać jego wybitnie męską urodę)
“Tutaj, nie przypadkiem kreuję się na zacietrzewionego Katola, bo bycie nim, przecież jest “be””
Jeśli obracasz się także w mało pobożnych środowiskach, to sądzę, że jesteś dużo potulniejszy…
Nie,
kreacja grzesia jest akurat spójna, ale wyjątek. (chyba, że za testosteron uznać jego wybitnie męską urodę)
“Tutaj, nie przypadkiem kreuję się na zacietrzewionego Katola, bo bycie nim, przecież jest “be””
Jeśli obracasz się także w mało pobożnych środowiskach, to sądzę, że jesteś dużo potulniejszy…
Pino -- 18.02.2012 - 02:07