Po raz kolejny potwierdziłeś moją hipotezę, że “Ty czytając to, co ludzie piszą wybierasz z tego jedynie to, co pozwala Ci (z godnym podziwu uporem, chylę czoła) utrzymać się na “z góry upatrzonej pozycji”, którą powtórzyłam w bardziej dosadnej formie słowami: “Ty nie czytasz tego, co napisane. Ty czytasz to, co chcesz przeczytać.”
Dowód (jeden z wielu):
Ja:
“Swoją wiedzę w zakresie ST zwykłam uzupełniać czytając książki i opracowania naukowe nie byle-kogoś-tam lecz właśnie izraelskich żydów. Żydowskich historyków, żydowskich archeologów biblijnych, żydowskich znawców języków starożytnych, żydowskich biblistów. Ale nie teologów.”
Ty: (wytłuszczenia moje):
“ja zdaję sobie sprawę zarówno z istnienia innych teologów jak i innych spekulantów w tej dziedzinie. Jestem również swiadom tego, że wiele opisów w S.T. jest refleksją teologiczną o wydarzeniach które miały miejsce. Ale refleksją post factum.”
To miłe, że naukowców o innej specjalizacji niż Twoja ulubiona nazywasz “spekulantami” nie znając ich prac.
To miłe, że kiedy ja piszę o nie teologach, Ty piszesz o innych teologach lub spekulantach.
Foxx nazywa to (wielce eufemistycznie) parafrazowaniem.
Równie łagodnie można to spuentować powiedzonkiem o rozmowie dziada z obrazem.
Uściskaj się z Yassą. Wart Pac pałaca a pałac Paca.
Nie bądź taki hop do przodu, Poldku.
Po raz kolejny potwierdziłeś moją hipotezę, że “Ty czytając to, co ludzie piszą wybierasz z tego jedynie to, co pozwala Ci (z godnym podziwu uporem, chylę czoła) utrzymać się na “z góry upatrzonej pozycji”, którą powtórzyłam w bardziej dosadnej formie słowami: “Ty nie czytasz tego, co napisane. Ty czytasz to, co chcesz przeczytać.”
Dowód (jeden z wielu):
Ja:
“Swoją wiedzę w zakresie ST zwykłam uzupełniać czytając książki i opracowania naukowe nie byle-kogoś-tam lecz właśnie izraelskich żydów. Żydowskich historyków, żydowskich archeologów biblijnych, żydowskich znawców języków starożytnych, żydowskich biblistów. Ale nie teologów.”
Ty: (wytłuszczenia moje):
“ja zdaję sobie sprawę zarówno z istnienia innych teologów jak i innych spekulantów w tej dziedzinie. Jestem również swiadom tego, że wiele opisów w S.T. jest refleksją teologiczną o wydarzeniach które miały miejsce. Ale refleksją post factum.”
To miłe, że naukowców o innej specjalizacji niż Twoja ulubiona nazywasz “spekulantami” nie znając ich prac.
To miłe, że kiedy ja piszę o nie teologach, Ty piszesz o innych teologach lub spekulantach.
Foxx nazywa to (wielce eufemistycznie) parafrazowaniem.
Równie łagodnie można to spuentować powiedzonkiem o rozmowie dziada z obrazem.
Uściskaj się z Yassą. Wart Pac pałaca a pałac Paca.
Z dziadowskim pozdrowieniem —
Magia -- 16.02.2012 - 21:57