To prosty przepis jest.
Jak z Panike gadałem, pomidorowym guru salonowym, tak mi jakoś wyskoczył, spod czupryny.
Sam go nie jadłem, ale zapach czuję. Dobry.
Dla wszystkich dobry. Można go wzbogacać.
O plasterek kiełbasy, boczku, brokuła.
Pieczarka może być, ale też nie musi.
Sery, również, jakie kto lubi, ja znalazłem w lodówce kawałek wędzonego.
Ale do środka, w bebechy, dałbym ostry, kozi też może być.
A teraz przepis, z przeniesienia od Panike.
"Pomidor jak pomidor
Sam w sobie do dupy jest.
O czym świadczą też listy do autora, oraz napisy na murach. Nocą czynione.
CZERWONYM Pomidorom, mówimy stanowcze NIE*, no chyba że z cebulą - czasem wraża ręka nakreśli, nocą drugą.
I teraz jak czytałem, te pomidorowe obelgi, to przepis wspaniały przyszedł mi do głowy.
Bierzemy takiego dojrzałego, ogródkowego, pomidora ( ilość sztuk dowolna).
Ścinamy mu jednym cięciem szaszki ( nóż kuchenny może być ) osełedec, wierzch łba znaczy.
Drążymy wnętrze, niczym wysublimowane smakowo bebechy Nameste, i w ten wydrążony środek wkładamy kawałek fety, ( albo) bryndzy, albo rokpola.
Nakrywamy onego pieczarką bez ogonka, tę małym plasterkiem żółtego sera, za przybranie, kapinki czerwonej, mielonej papryki mającego.
I do pieca go, skubańca krzakowego.
Zapiec, tak coby ten żółtek się zrumienił potężnie.
Pomidor gorący i na wpół surowy winien być.
- {Po rozkrojeniu, ciepła, lejąca, serowa małmazja ma ze środka wypłynąć, a pieczarka, lekko przypieczona, jako zakąska i przystawka}. Myślę, że z wiejskim chlebem, lub bułką grakhamką i masłem.
Teraz to wymyśliłem.
Na poczekaniu. I zrobię.
Jak kto odważny, to proszę bardzo.
Ano obaczym.
*Pisownia zgodna z Radiem Maryja i Naszym Dziennikiem."
Kto pierwszy ten lepszy, niech się podzieli wrażeniami z wynalazku.
Ja, pewnie dopiero w łykend.
Smacznego.
Igła
piękne
Robię takie coś, prawie dokładnie takie, ale w papryce. To chyba dosyć popularna sprawa. Faszerować można paprykę różnościami. Nawet resztką domowego sosu bolońskiego, co został z obiadu. Obowiązkowo ser, albo kilka serów. Czy uda się z pomidorem. Nie wiem. Spróbuję. Pozdrawiam,
że powtórzę za Panem Referntem z Papryką jadłam, ale z pomidorem nie, muszę spróbować. Pozdrawiam.:D
Jadłam- i było smacznie. Pomidor z gatunku monstrualnych mięsistych. Chociaż przyznaję, że preferuję wyrośnięte do kapelusza muchomora pieczarki z ukręcona nóżką i wypchane dobrą bułgarską fetą.
Pozdrowienia
Pieczarki są pycha, nawet z żółtym serem, mniam. Pozdrawiam.
Jak pisownia może być zgodna z radiem? (jakimkolwiek)