Golonki nacieramy mocno solą, pieprzem świerzo zmielonym, tymiankiem i majerankiem. Można jeszcze słodką papryką.
Odkładamy na chwilę do lodówki aby trochę przeszło.
Po tym czasie wkładamy je do garnka i zalewamy piwem. Unikać piw koncernowych, najlepiej zdobyć niepasteryzowane lub domowe.
Moczyć w piwie 2h trzymając w lodówce. Dodać ziele angielskie, liść laurowy.
Gotujemy golonki na wolnym ogniu przez 2h do czasu aż będą miekkie ale nie rozlatujące się. Jeżeli piwa będzie za mało dolac wody tak aby były przykryte. Pod koniec gotowania dodać pokrojone w słupki: 2 marchewki, pietruszkę, seler, 3 ząbki czosnku.
Wyjmujemy je z sosu i wkładamy do rozgrzanego do 200stC piekarnika. Odlewamy trochę piwa i polewamy piekące się golonki do czasu aż się zrobi chrupka skórka.
Pozostały piwny sos redukujemy na dużym ogniu tak aby zgęstniał.
Podajemy z musztardą, chrzanem (najlepiej własnej roboty) i kufelkiem piwa.
jacor
Sorki, ale się chyba Panu wpier****łem ze swoim wpisem. Tak długo go przygotowywałem, że nie zauważyłem, że coś już wisi w Smakoszku.
A ten przepis na goloneczkę to ja sobie zaraz skopiuję, bo się zasadzałem na taki specjał od dawna, ale nikt mi nie potrafił powiedzieć, jak należy to zrobić. Tzn. ja sobie już sam dalej poradzę, ale chodzi o to, żeby ktoś mi pokazał podstawy. Dzięki. Bo wszyscy na pytanie: "Jak to sie robi?" mówili: "Normalnie".
A z doświadczenia konsumenta to do popicia bym raczej Siwuszkę polecił. Choć to chyba zależy od tłustości dania, hmm?
pzdr FUTRZAK
wiem, że siwucha to coś lepszego, ale i tak nie.
Ale dla Siwuchy robię wyjątek. I dla golonki :)
Jeśli już to jakieś kolorowe preferuję - krupnik, wiśniówkę, becherowkę itp.
pzdr
To jest to co Kozacy lubią najbardziej.
Sam mam złe doświadczenia z golonkami, bo twarde mi wychodzą, mimo wielodniowego peklowania w tradycyjnej zalewie z soli peklowej.
Spróbuje pańskiego systemu.
Od siebie dodam, że na pół godziny przed końcem pieczenia dodaje całe cebule i czosnek w łupinie.
Służą jako jarzyna.
No i pieczone kartofle.
obsłudze.
Na smalcu lub ostatecznie oleju zeszklić drobno posiekaną cebulę, dodać posolone golonki, zalać piwem. Jako przyprawa: jagody jałowca, lekko nagniecione i trochę świeżo mielonego pieprzu pod koniec duszenia. Dusić pod przykryciem.
I już.
Cała robota.
zna ktoś przepisy na:
- golonka wegetariańska
- golonka po żydowsku?
przepisów na obie potrawy. No problem:)