zgadzam się z Panem, jak to często bywa.
Ale ja sądzę, że dialog jest jedyną drogą do uzgodnien językowych.
Wartościowe jest już to, że się spieramy, o ile spieramy się a nie obrażamy.
A w kwestii ostatniej, to myślę, że niektórzy to robią.
Ale to znowu jest projekcja osobista. Po prostu paru takich znam.
Panie Griszequ
zgadzam się z Panem, jak to często bywa.
Ale ja sądzę, że dialog jest jedyną drogą do uzgodnien językowych.
Wartościowe jest już to, że się spieramy, o ile spieramy się a nie obrażamy.
A w kwestii ostatniej, to myślę, że niektórzy to robią.
Ale to znowu jest projekcja osobista. Po prostu paru takich znam.
yayco -- 07.03.2008 - 14:22