Przeczytałam uczuciwie od początku wszystko i na koniec rozchichrałam się, bo coś o mnie Pan napisał a ja o tym nie wiedziałam, a pewnie i tak wyjdzie na to, że jestem próżna.
Ładnie Pan o mnie napisał – dziękuję.
Pan Griszeq zarzucił mi ostatnio, że komplikuję proste sprawy. Pan znowu, że przykłady proste (w pozytywnym sensie to odczytałam). Ot.
Czy ja beczkę omijam? Nie, tylko mnie jej kostrukcja lekko przestrasza i obawiałam się, że takie tego skutki dla mnie będą jak dla Pana Jotesza.
A Pan, swoją drogą to sprytny oraz chitrej natury jesteś. Siedzi Pan w tej beczce i tylko czeka.
Niedługo dojdzie do stuacji, że jak ktoś coś napisze to do Pana po komentarz przyjdzie hi hi
doczłapałam się w końcu
Przeczytałam uczuciwie od początku wszystko i na koniec rozchichrałam się, bo coś o mnie Pan napisał a ja o tym nie wiedziałam, a pewnie i tak wyjdzie na to, że jestem próżna.
Ładnie Pan o mnie napisał – dziękuję.
Pan Griszeq zarzucił mi ostatnio, że komplikuję proste sprawy. Pan znowu, że przykłady proste (w pozytywnym sensie to odczytałam). Ot.
Czy ja beczkę omijam? Nie, tylko mnie jej kostrukcja lekko przestrasza i obawiałam się, że takie tego skutki dla mnie będą jak dla Pana Jotesza.
A Pan, swoją drogą to sprytny oraz chitrej natury jesteś. Siedzi Pan w tej beczce i tylko czeka.
Gretchen -- 08.03.2008 - 15:33Niedługo dojdzie do stuacji, że jak ktoś coś napisze to do Pana po komentarz przyjdzie hi hi